Hiszpania. 150 imigrantów wdarło się do Ceuty. Ranni żandarmi
Około 150 imigrantów pokonało granicę hiszpańskiej enklawy sąsiadującej z Marokiem. Ranni zostali funkcjonariusze, którzy otrzymali już pomoc medyczną. Poszkodowani zostali również migranci, którzy skaleczyli się, pokonując płot z drutem kolczastym.
30.08.2019 | aktual.: 30.08.2019 16:29
Około 150 migrantów w piątek rano zdołało przeskoczyć ogrodzenie oddzielające Maroko i hiszpańską enklawę w Afryce - Ceutę. Migranci wyskoczyli na molo w Benzu, oddalonego od miasta "docelowego" o około 6 km. Następnie pobiegli do tymczasowego ośrodka pomocy uchodźcom w Ceucie, ok. 4 km od miejsca, gdzie wylądowali. Mieli wykorzystać poranną mgłę.
Liczba osób, które próbowały się dostać na teren Hiszpanii byłaby jeszcze większa, ale nie wszystkim udało się pokonać płot - informuje elpais.com. Byli to "głównie mężczyźni o młodym wyglądzie" z krajów subsaharyjskich, prawdopodobnie z Gwinei. 55 osób zostało odesłanych do Maroka, inni do krajów swojego pochodzenia - podaje maroccowolrdnews.com. Siatka na granicy ma 6 metrów wysokości i 8,4 km długości i jest zwieńczona drutem kolczastym.
Ranni zostali funkcjonariusze Gwardii Cywilnej. Różne źródła podają nawet 11 poszkodowanych. Żandarmi otrzymali już pomoc medyczną podobnie jak migranci próbujący sforsować ogrodzenie. Część z nich ucierpiała i zaplątała się w drucie, ale ostatecznie pokonała płot. Niektórzy krzyczeli "Hiszpania" i "przyjaciel", a inni błagali funkcjonariuszy, aby ich przepuścili.
Sytuacja z piątku to pierwsza masowa próba przekroczenia granicy w tym roku. Ostatni tak duży szturm miał miejsce w sierpniu 2018 r. Wówczas płot pokonało ponad 600 z 850 migrantów. Aby "pokonać" funkcjonariuszy użyto m.in. domowych pochodni, palonego wapna, kijów i innych ostrych przedmiotów. Kilka osób zostało aresztowanych. Rannych zostało wtedy ok. 164 osoby, w tym 32 żandarmów.
Zobacz także
Źródło: elpais.com/maroccoworldnews.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl