W więzieniu zyskała status męczennika
Dziennikarka opisuje spotkanie członków nowego ukraińskiego rządu z przedstawicielami sektora energetycznego, które miało miejsce w styczniu 2000 roku. "Zgromadzeni na sali mężczyźni rozmawiali swobodnie. Nikt nie zwracał uwagi na drobną, ciemnowłosą kobietę o wyglądzie dziewczynki. Próbowała coś powiedzieć, ale jej głos ginął w panującym gwarze. Na spotkaniu, które odbyło się miesiąc później, było już cicho jak makiem zasiał. Nikt nie odważył się przerwać przemawiającej wicepremier ds. energetyki Julii Tymoszenko. W ten sposób ukraińska żelazna dama weszła do wielkiej polityki".
Julia Tymoszenko była wyjątkowo sprawnym i skutecznym urzędnikiem. "Zabrała się do tego, czego najprawdopodobniej nie byłby w stanie zrobić sam premier Juszczenko - do walki z oligarchami. Przede wszystkim wydała wojnę surowcowym magnatom, którzy przejęli jej interesy" - podkreśla Przełomiec.
"Państwo ukraińskie zaczęło wreszcie wypłacać regularnie pensje sferze budżetowej, emerytury i renty, a Julia po raz pierwszy stała się prawdziwym bożyszczem tłumów. Znikła ciągnąca się za nią opinia oligarchy.(...) Julia nie tylko zabrała im grube miliony, ale i kompromitowała ich w mediach.
W styczniu 2001 roku Tymoszenko została oskarżona o przestępstwo kryminalne, czyli przekazanie na zagraniczne konta niebagatelnej sumy miliarda stu tysięcy USD. Dwa tygodnie później wicepremier ds. energetyki została zdymisjonowana.
Odsunięta od władzy Tymoszenko nie złożyła broni - z wicepremiera zmieniła się w wojującą opozycjonistkę.(...) Julia z całą swoją słynną już energią kontynuowała walkę z Kuczmą. Na efekty nie musiała długo czekać. Po kolejnym przesłuchaniu została aresztowana i prosto z prokuratury przewieziona do najgorszego kijowskiego więzienia na Łukianiwce.(...) Ostatecznie Julia w więzieniu stała się bardziej niebezpieczna niż na wolności - zyskała bowiem status męczennika. Sama podpisywała się wówczas 'więzień sumienia'.(...) Opozycja okrzyknęła byłą wicepremier ukraińską Joanną d'Arc. W zapomnienie poszła jej niejasna biznesowa przeszłość.(...) W 2001 roku Sąd Najwyższy ostatecznie uchylił areszt Tymoszenko - czytamy w biografii.