Do oskarżeń władz przyłączył się syn zabitego
"Na początku sierpnia zastępca prokuratora generalnego Rinat Kuzmin oznajmił, że we wrześniu Julia Tymoszenko zostanie dodatkowo oskarżona o dwa kolejne przestępstwa. Pierwsze to dosyć kuriozalne podejrzenie o pobicie strażnika więziennego przez nieruszającą się z łóżka z powodu choroby kręgosłupa Tymoszenko.
Drugi zarzut brzmi poważniej. W 1996 roku na lotnisku w Doniecku został zastrzelony miejscowy oligarcha, poseł do Rady Najwyższej Ukrainy Jewhen Szczerbań. W strzelaninie zginęli także żona deputowanego oraz przypadkowy świadek. O udział w tym zabójstwie władze oskarżyły byłą premier, dowodząc, że Szczerbań dążył do ograniczenia w Doniecku wpływów jej korporacji, czyli Zjednoczonych Systemów Energetycznych, co miało być Julii Tymoszenko nie na rękę.
Do oskarżeń władz przyłączył się syn zabitego, który w specjalnym liście skierowanym do ambasadora USA w Kijowie wyraził zdziwienie, że Zachód może występować w obronie kogoś takiego jak Julia Tymoszenko" - czytamy w biografii.