Hambali sieje strach na Filipinach
Australia i Kanada ogłosiły, że zamykają swe ambasady w Manili z powodu ostrzeżenia o planowanych zamachach terrorystycznych. Oba kraje doradziły też swym obywatelom, by unikali podróży na Filipiny.
Za groźbami zamachów kryje się tajemniczy Filipińczyk - Hambali, uważany przez zachodni wywiad za człowieka Osamy bin Ladena w Azji Południowo-Wschodniej. Jego zadaniem ma być sianie strachu i zniszczenia w tym regionie.
36-letni Hambali, którego właściwe nazwisko brzmi Ridouan Isamuddin, to niczym nie wyróżniający się islamski kaznodzieja. Okrągła twarz, okulary, rzadka broda - taki wizerunek sprawia, że z łatwością może się wtopić w azjatycki tłum.
"To jedyny nie-Arab w kierownictwie al-Kaidy. Jest członkiem szury, jej najwyższego organu decyzyjnego" - twierdzi amerykański ekspert Zachary Abuza, autor książki "Macki terroru: sieć al-Kaidy w Azji Południowo-Wschodniej".
Według niego, Hambali został zwerbowany do al-Kaidy, siatki terrorystycznej bin Ladena, pod koniec lat 80.