Gwiazdor disco polo nagle zderzył się z wojskową ciężarówką. "Nie był sobą"

Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku, do którego doszło we wtorek na DK 74 w Werbkowicach. W zdarzeniu zginął znany muzyk disco polo Łukasz Obszyński. W rozmowie z WP żegna go jego przyjaciel.

Tragiczny wypadek w Werbkowicach na Lubelszczyźnie
Tragiczny wypadek w Werbkowicach na Lubelszczyźnie
Źródło zdjęć: © Facebook, Policja
Joanna Zajchowska

Do tragicznego zderzenia ciężarowego samochodu wojskowego Star 266 z samochodem osobowym Audi A4 doszło we wtorek 21 stycznia około godz. 14 w Werbkowicach pod Hrubieszowem.

W środę media poinformowały, że za kierownicą audi siedział właśnie muzyk Łukasz Obszyński. Kierujący samochodem osobowym 39-latek z Hrubieszowa zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z wojskowym pojazdem ciężarowym marki Star. Zmarł na miejscu.

Jakub Litwińczuk, szef Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie, przekazał WP, że w wojskowym pojeździe podróżowało siedmiu żołnierzy. Nie odnieśli oni poważnych obrażeń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policyjny dron nad przejściami dla pieszych. Akcja drogówki na Śląsku

- W tej sprawie zostało wszczęte śledztwo dotyczące wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na ten moment ciężko powiedzieć, co było przyczyną wypadku. Z naszych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki audi, jadąc w kierunku Hrubieszowa, podczas wyprzedzania, zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym marki Star, jadącym w kierunku Werbkowic - powiedział Litwińczuk.

Jak dodaje, ciało artysty zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która została zaplanowana na czwartek. Prokuratura przesłuchała dwie osoby, które były świadkami wypadku.

Przyjaciel o ostatnich dniach Obszyńskiego: "Nie był sobą"

W rozmowie z Wirtualną Polską muzyka żegna jego przyjaciel - Kacper. Mężczyźni znali się od kilkunastu lat. - Bardzo pozytywny, wspierający, zawsze znajdował czas - wspomina nasz rozmówca.

Jak podkreśla, muzyka była dla niego wszystkim. - Był takim motorem napędowym dla osób, z którymi pracował. Jego optymizm był zaraźliwy - dodaje. Kacper zwraca jednak uwagę, że w ostatnich tygodniach "muzyk nie był sobą".

- Trochę chorował, trochę przygasł, nie był taką bombą energetyczną. Mieliśmy się spotkać jak dojdzie do siebie, ale już niestety nie zdążyliśmy - podsumowuje.

Kim był Łukasz Obszyński?

Obszyński karierę muzyczną zaczynał wraz z zespołem Baflo. Popularność przyniosła mu współpraca z zespołami Energy Girls i Lady M. Pojawiał się też w teledyskach zespołu Malibu - "Milenka" i "Księciunio". Współpracownicy z branży muzycznej już pożegnali swojego kolegę.

"Z wielkim smutkiem przyjęłyśmy wiadomość o odejściu naszego drogiego DJ-a, który jest nieodłączną częścią historii Energy Girls. Yogas grał z nami w latach 2017-2022. Początki Łukasza Obszyńskiego z nami, pierwsze lata koncertów, niezwykłe pomysły oraz niezliczone wspólne chwile, które dzieliliśmy, pozostaną na zawsze w naszych sercach. […] Z żalem żegnamy przyjaciela, który zostawił po sobie niezatarte ślady w naszych wspomnieniach. Do zobaczenia, drogi przyjacielu. Twoja muzyka i duch na zawsze będą z nami" - czytamy we wpisie Energy Girls na Facebooku.

Muzycy zapowiadają, że w maju br. ma ukazać się piosenka grupy Lejdi M, w której teledysku DJ Yogas zagrał przed śmiercią. Klip ma być hołdem dla lubianego w świecie muzyki disco polo artysty.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalnewypadekwypadek śmiertelny

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (16)