"Precz z Francją". Tysiące osób w pobliżu bazy wojskowej

Tysiące zwolenników puczystów w Nigrze zebrało się w pobliżu francuskiej bazy wojskowej na obrzeżach Niamey. - Doprowadzimy do tego, że Francuzi wyjadą - krzyczą demonstrujący.

Demonstracje zwolenników junty w Nigrze
Demonstracje zwolenników junty w Nigrze
Źródło zdjęć: © EPA | LUFF
Adam Zygiel

11.08.2023 | aktual.: 11.08.2023 21:45

- Precz z Francją, przez z ECOWAS (Wspólnotą Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej - red.) - krzyczą demonstrujący w Nigrze. To reakcja na plany wspólnoty, które chcą przeprowadzić interwencję zbrojną po zamachu stanu, by przywrócić "konstytucyjny porządek" w Nigrze.

Demonstrujący, którzy zebrali się w pobliżu francuskiej bazy wojskowej nieopodal stolicy Nigru Niamey, mają zarówno narodowe flagi, jak i rosyjskie. Wszyscy popierają puczystę generała Abdourahamanego Tchianiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Doprowadzimy do tego, że Francja odejdzie. ECOWAS nie jest niezależne, jest manipulowane przez Francję, tu są zewnętrzne wpływy - mówi jeden z demonstrujących w rozmowie z agencją AFP.

Zamach stanu w Nigrze

Do zamachu stanu w Nigrze doszło 26 lipca. Dwa dni później Generał Abdourahamane Tchiani, szef Gwardii Prezydenckiej, ogłosił się nowym przywódcą kraju. Zamachu dokonał, bo groziło mu odwołanie ze stanowiska.

Prezydent Mohamed Bazoum i członkowie jego rodziny są przetrzymywani w pałacu w Niamey. Przywódcy krajów ECOWAS potępili puczystów i zatwierdzili plan interwencji zbrojnej w Nigrze. - Jeśli my tego nie zrobimy, nikt inny nie zrobi tego za nas - tłumaczył prezydent Nigerii Bola Tinubu.

Junta w Nigrze zagroziła, że zabije obalonego prezydenta, jeśli sąsiednie kraje posuną się do interwencji wojskowej. Nie chcą także negocjować.

Francuskie wpływy w Nigrze

Francja ma w Nigrze około 1500 żołnierzy wysłanych w celu pomocy władzom w walce z dżihadystami. Wielu z nich rozmieszczonych jest w bazie w pobliżu Niamey.

Paryż wcześniej wspierał militarnie także inne kraje afrykańskie, jak Mali i Burkina Faso. Wycofał jednak swoje wojska stamtąd, gdy w tych państwach doszło do zamachu stanu, a puczyści nie chcieli współpracować.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (163)