Siły szybkiego reagowania w Nigrze. Podjęto decyzję
Kraje Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) podjęły w czwartek decyzję o wysłaniu sił szybkiego reagowania bloku, by przywrócić demokrację w Nigrze - podaje agencja AP.
ECOWAS podjęło decyzję o mobilizacji wojsk w celu "przywrócenia porządku konstytucyjnego" w Nigrze. Decyzja ta została podjęta po szczycie w Nigerii.
Mówi się o 25 tysiącach żołnierzy - informuje Tomasz Rydelek, członek grupy eksperckiej Abhaseed Foundation Fund.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trwa wojna dronów? "Mamy wyścig miecza i tarczy"
Tymczasem wojskowa junta groziła, że zabije obalonego prezydenta Mohameda Bazouma, jeśli kraje Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) podejmą interwencję, by przywrócić demokratyczny rząd - podaje w czwartek AP
O tej groźbie przedstawiciele junty poinformowali zastępcę sekretarza stanu USA Victorię Nuland w poniedziałek, podczas jej wizyty w tym kraju.
Junta wojskowa sformowała nowy rząd
Rządząca od końca lipca w Nigrze junta wojskowa sformowała w nocy ze środy na czwartek nowy rząd mimo ultimatum państw ECOWAS, które zagroziły interwencją zbrojną, jeśli sprawcy zamachu stanu nie oddadzą władzy.
Zamach stanu w Nigrze został potępiony przez wszystkich zachodnich i afrykańskich partnerów tego państwa, ale nigerska junta otrzymała wsparcie od swoich odpowiedników w Mali i Burkina Faso, którzy również doszli do władzy w drodze zamachów stanu. Twierdzą oni, że interwencja w Nigrze byłaby "wypowiedzenie wojny" ich krajom.
Perspektywa zachodnioafrykańskiej interwencji wojskowej budzi niepokój i krytykę w Nigerii i Algierii. Władze tych krajów opowiedziały się za jej uniknięciem i rozwiązaniem konfliktu na drodze dyplomatycznej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Francuski ekspert: Rosjanie nie pociągają za sznurki w Nigrze