Groźne zdarzenie w Pile. Pijany kierowca przeleciał nad rondem
Pijany kierowca z dużą prędkością wjechał na jedno z pilskich rond, stracił panowanie nad autem i uszkodził zaparkowane pojazdy na pobliskim parkingu. Mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń, za swoje zachowanie odpowie jednak przez sądem.
14.11.2021 15:34
Do zdarzenia doszło w czwartek 11 listopada chwilę po godz. 16 w pilskiej strefie przemysłowej (woj. wielkopolskie). Wypadek został zarejestrowany na jednej z kamer monitoringu.
Na nagraniu widać, jak kierowca daewoo wjeżdża z dużą prędkością na rondo, po czym traci panowanie nad autem, które uniosło się w powietrze i zatrzymało się dopiero na pobliskim parkingu.
Jak ustalili pilscy policjanci, za kółkiem siedział wówczas 34-letni mieszkaniec gminy Ujście. Mężczyzna w momencie wypadku był nietrzeźwy.
- Mężczyzna był już karany za jazdę pod wpływem alkoholu, jego pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych. Mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, będzie też musiał naprawić szkody - poinformował st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pile.
- Myślę, że musiała to być niezła prędkość, żeby wyskoczyć z tego ronda. Tutaj był nasz ochroniarz, który akurat skończył obchód. Usłyszał uderzenie, zdążył tylko wyjść i zorientował się, że przez parking przejechał samochód - komentował w rozmowie z Polsat News właściciel parkingu.
Do podobnego zdarzenia doszło w ubiegłym roku w miejscowości Rąbień (woj. łódzkie). Wówczas przez rondo przeleciał 41-letni kierowca suzuki swift. W czerwcu 2021 roku mężczyzna usłyszał wyrok rocznego pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Źródło: Polsat News/Fakt.pl