PolskaCzarnek utrzyma stanowisko? Gowin: wyciągamy rękę do dialogu

Czarnek utrzyma stanowisko? Gowin: wyciągamy rękę do dialogu

Jarosław Gowin przez kolejną kadencje będzie szefem Porozumienia. - Musimy wszyscy starać się odbudować nadwątloną w ostatnich miesiącach jedność w ramach Zjednoczonej Prawicy - mówił na konferencji prasowej wicepremier. Polityk odniósł się też do wątku wyrażenia wotum nieufności wobec Przemysława Czarnka.

Jarosław Gowin oraz Przemysław Czarnek (zdj. arch.)
Jarosław Gowin oraz Przemysław Czarnek (zdj. arch.)
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk
Piotr Białczyk

Porozumienie wybrało w niedzielę Jarosława Gowina na kolejną kadencję w fotelu szefa formacji. Na kongres zaproszony został Jarosław Kaczyński - w jego imieniu list odczytał przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sobolewski.

W trakcie wydarzenia politycy Porozumienia zwołali osobną konferencję prasową. - Jako prezes Porozumienia będę działał na rzecz tego (...), aby w tych wszystkich strategicznych dla Polski sprawach - polityce zagranicznej, bezpieczeństwa, ale w miarę możliwości także w obszarze obszar gospodarczym, spraw społecznych i programach mieszkaniowych (...) budować porozumienie ponad podziałami, nie tylko w obrębie Zjednoczonej Prawicy - mówił Jarosław Gowin.

Wicepremier ocenił, że "nadwątloną" w ostatnich miesiącach jedność Zjednoczonej Prawicy "musimy wszyscy, mówię o partiach współtworzących obóz rządowy, starać się w pełni odbudować".

Zobacz też: Napięta sytuacja w Porozumieniu. Giertych: "Trwa mordowanie Gowina"

Czarnek do dymisji? Jarosław Gowin o przyszłości swojego następcy

Według polityka "rywalizacja polityczna to nie jest śmiertelna wrogość". - Jesteśmy jednym narodem, a nie różnymi zwaśnionymi plemionami (...). Nasza ręka, ręka Porozumienia wyciągnięta jest do dialogu i współpracy ze wszystkimi - dodał minister rozwoju, pracy i technologii.

Podczas serii pytań od dziennikarz Jarosław Gowin musiał zmierzyć się z kwestią wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki. Opozycja domaga się dymisji Przemysława Czarnka po jego słowach o Paradzie Równości oraz osobach LGBT.

- To nie jest język Porozumienia, stoimy na straży tradycyjnych wartości (…), ale czym innym jest obrona wartości, a czym innych piętnowanie osób o odmiennych poglądach i orientacjach seksualnych. Nie zgadzając się na pewien język, musimy ważyć pewne racje: naturalnym standardem w każdej demokracji, że koalicja rządowa jeśli chce nadal współrządzić Polską, musi w wotum zaufania mówić jednym głosem - powiedział Gowin.

- Jedność pokazaliśmy w głosowaniach w tym tygodniu, jeśli trzeba będzie udowodnimy to w przyszłości. Natomiast nie ma naszej zgody na język, który rani inne osoby - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (149)