PolskaGowin liczy na współpracę z Tuskiem i Morawieckim. Chodzi o konstytucję

Gowin liczy na współpracę z Tuskiem i Morawieckim. Chodzi o konstytucję

Jarosław Gowin nie tylko popiera pomysł Donalda Tuska, aby wpisać obecność Polski w Unii Europejskiej do konstytucji, ale proponuje także konkretne propozycje zmian w ustawie zasadniczej. To na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał wyprowadzić Polskę ze wspólnoty.

Jarosław Gowin zaproponował konkretne zmiany w Konstytucji
Jarosław Gowin zaproponował konkretne zmiany w Konstytucji
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

Jarosław Gowin zaproponował w Sejmie zmianę konstytucji. W ten sposób polityk wyszedł naprzeciw propozycji Donalda Tuska, a także deklaracjom polityków Prawa i Sprawiedliwości. Chce, aby członkostwo Polski w Unii Europejskiej było regulowane przez ustawę zasadniczą.

- W latach 2010-2011 byłem członkiem Komisji Konstytucyjnej, która została powołana z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wówczas efekty prac zostały przyjęte jednogłośnie przez polityków Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej - przypomniał Jarosław Gowin.

Komisja wypracowała treść dodatkowego rozdziału konstytucji, w którym zapisano nie tylko obecność Polski w Unii Europejskiej, ale także warunki wystąpienia ze wspólnoty. Musiałby na to wyrazić zgodę Sejm oraz Senat większością 2/3 głosów, a także prezydent.

- Jeśli dziś premier Donald Tusk oraz premier Mateusz Morawiecki deklarują dobrą wolę w przystąpieniu do prac nad uzupełnieniem Konstytucji, to najlepszą płaszczyzną jest właśnie ten projekt - uważa polityk.

"Wypowiedzi polityków PiS pokazują emocje w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego"

Zdaniem Jarosława Gowina Prawo i Sprawiedliwość nie ma planu wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Przypomina jednak, że w Wielkiej Brytanii również takiego planu nie było, a jednak dzięki nieuczciwej kampanii udało się to zrobić.

- Wypowiedzi polityków PiS pokazują emocje, które panują w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego. Ryszard Terlecki czy Marek Suski nie pozwoliliby sobie na takie słowa, gdyby nie usłyszeli ich wcześniej z ust prezesa PiS. Mamy też do czynienia z eurosceptyczną narracją, którą prowadzi część polityków Solidarnej Polski - uważa Jarosław Gowin.

Ryszard Terlecki na Forum Ekonomicznym w Karpaczu mówił o tym, że Polska być może będzie musiała szukać drastycznych rozwiązań w kwestii członkostwa w UE. Z kolei Marek Suski porównywał obecność Polski w UE do nazistowskiej okupacji.

- Poparcie dla Unii Europejskiej wśród Polaków jest bardzo duże, ale obawiam się efektów tej kampanii, których skutków nie możemy przewidzieć - ostrzegł polityk.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)