Gowin na listach PSL? Jasne stanowisko Kosiniaka
Czy Jarosław Gowin i jego Porozumienie wystartują w wyborach z list Polskiego Stronnictwa Ludowego? O to Patrycjusz Wyżga pytał w programie "Tłit" WP lidera PSL-u. - My rozmawiamy z Porozumieniem w Sejmie, rozmawiają też inne ugrupowania, z ich podpisów pod ustawami korzysta Polska 2050. Popełnili błędy ci posłowie. Dawanie sygnału "odejdziesz od PiS-u, będziesz po drugiej stronie, to i tak będziesz przeklęty" moim zdaniem nie jest dobrym sygnałem dla wyborców. Zobaczymy, co będzie przed nami, ale nie przekreślałbym dzisiaj. Pan poseł Maksymowicz też był w rządzie PiS, a dziś jest w Polsce 2050. Wszystko ma swój czas, swój timing. My nie formujemy dzisiaj list - podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz. - Dziś Porozumienie jako cała formacja, te osoby, które nie dały się kupić i są po dobrej stronie mocy, muszą udowodnić, że są tutaj na stałe, że pracują ciężko i przynoszą wartość dodaną w postaci głosów. Ja nie zatrzaskuję drzwi dla nikogo, kto stoi po dobrej stronie, ale wszyscy ci muszą podzielać nasze wartości, naprawić błędy. (Jarosław Gowin - red.) odegrał ważną rolę. PO skorzystała na zmianie w wyborach prezydenckich. Wybory kopertowe zostały zatrzymane przez decyzję Jarosława Gowina. Na tym bardzo zyskała PO, bo gdyby Małgorzata Kidawa-Błońska została kandydatką do końca, to mój wynik i Szymona Hołowni byłby dużo wyższy. Mieli szanse na podmianę kandydata i Rafał Trzaskowski zrobił rewelacyjny wynik - dodał.