Gorzów: usunięto skutki wykolejenia cystern
Po ponad dobie zakończyła się akcja usuwania dwóch cystern z 80 tonami propanu-butanu, które wykoleiły się w piątek na bocznicy w pobliżu centrum Gorzowa - poinformował rzecznik prasowy lubuskiej straży pożarnej Dariusz Żołądziejewski.
W piątek, około godz. 19 na miejsce wypadku przybył z Poznania specjalny dźwig. Przy jego pomocy przewrócona cysterna została postawiona na koła, a później na tory - operacja trwała całą noc. Jej zawartość, czyli ok. 40 ton ciekłego gazu przepompowano do podstawionej wcześniej innej cysterny. Kilka godzin wcześniej służby kolei postawiły na tory i odholowały już jedną z cystern, która tylko wypadła z szyn.
Na szczęście wypadek nie miał tragicznych konsekwencji. Zagrożenie było dużo, ponieważ cysterny wykoleiły się zaledwie kilkaset metrów od dworca i centrum miasta - powiedział Żołądziejewski. Długi czas, jaki upłynął od momentu wypadku do całkowitego usunięcia jego skutków wynikał z konieczności sprowadzenia do Gorzowa kilku specjalistycznych urządzeń - dodał rzecznik.
Dwa wagony cysterny wypełnione ok. 80 tonami propanu-butanu wykoleiły się podczas przetaczania w piątek po godz. 9. Przyczyny wypadku ustala specjalna komisja. (aka)