Górale zadowoleni. Sezon w Zakopanem bardzo udany
Turyści nie zawiedli. Nie tylko tłumnie ruszyli na wakacje na Podhale, ale także nie trzymali się mocno za portfele. Hotelarze i restauratorzy z Podhala są zadowoleni, bo goście nie oszczędzali i chętnie wybierali "wyższe półki" z ofert gastronomicznych i noclegowych.
02.09.2023 | aktual.: 04.09.2023 11:06
Tatrzańska Izba Gospodarcza oceniła sezon pod Tatrami. Wyniki są zadawalające. - W przeciwieństwie do niektórych przedsezonowych, pesymistycznych przewidywań, obłożenie zarówno hoteli jak i kwater prywatnych pod Giewontem było bardzo duże - powiedział Karol Wagner z TIG.
Tłumy w Zakopanem. Apogeum w długi sierpniowy weekend
Okazuje się, że Polacy, ale także goście zagraniczni, ruszyli do Zakopanego dopiero po 15 lipca. Początek wakacji był trudny, gospodarze byli pełni obaw. Ale w połowie sierpnia w stolicy Tatr pojawiły się tłumy turystów, które na dodatek nie żałowały grosza.
Gości nie zniechęciło nawet załamanie pogody. Deszcz i ośnieżone szczyty Tatr okazały się walorem turystycznym. W długi sierpniowy weekend nastąpiło apogeum i hotele w sercu Podhala, ale i w okolicznych miejscowościach, zanotowały 100-procentowe obłożenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Chętnie stołowali się na Krupówkach"
Nareszcie moda na Zakopane ma przełożenie na satysfakcję pracowników branży turystycznej. Ich wysiłki zaowocowały naprawdę udanym sezonem.
- Nawet ostatni tydzień wakacji pod Tatrami okazał się bardzo dobry dla hotelarzy. Choć zwyczajowo końcówka sezonu oznacza powroty do domów, to w tym roku turyści zostają do 3 września. Na Podhalu hotelarze i restauratorzy są bardzo zadowoleni z minionych wakacji. Goście chętnie wybierali droższe oferty, ale z dodatkowymi atrakcjami. Chętnie stołowali się na Krupówkach - powiedział Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Zobacz także