"Aż takich kolejek nie było". Tłumy ruszyły w Tatry
Gigantyczne kolejki w Tatrach. By dostać się kolejką na Kasprowy Wierch, trzeba odstać nawet 3,5 godziny. Pracownicy TPN przyznają: w tym roku takich tłumów jeszcze nie było.
Długi, sierpniowy i ciepły weekend zachęcił Polaków do podróży. Wielu z nich wybrało się w Tatry, co widać na szlakach.
- W tym roku jeszcze aż takich kolejek nie było - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" pracownica sprzedająca bilety do Tatrzańskiego Parku Narodowego przy wejściu do Doliny Kościeliskiej. - Uruchomiliśmy trzy kasy, aby obsłużyć wszystkich chętnych, a i tak trzeba odstać ok. 20 minut, aby dostać się do środka - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponad trzy godziny na Kasprowy Wierch
Jak wskazuje "GW", kolejki utworzyły się w poniedziałek także w rejonie Morskiego Oka i Kuźnic. Z kolei, by wyjechać na Kasprowy Wierch gondolą trzeba było odstać nawet 3,5 godziny.
Kolejki odnotowano także na górskich szczytach. Na Giewont stało się nawet dwie godziny. Tłumy są także na Orlej Perci oraz na Rysach.
Ratownik TORP Edward Lichota w rozmowie z "GW" wskazuje, że wiele osób nie radzi sobie na szczytach i stąd powstają zatory. - Jeśli chcemy iść w góry, to wychodźmy wcześnie rano, tak aby przed tym największym upałem być już w rejonie szczytu i spokojnie oraz bezpiecznie zejść przed zmrokiem - radzi.
Czytaj więcej:
Źródło: "Gazeta Wyborcza"