Gorąco w Parlamencie Europejskim. Spięcie Morawieckiego z prowadzącym obrady
Nerwowa atmosfera w sali plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Premier Mateusz Morawiecki spiął się z prowadzącym obrady, wiceprzewodniczącym PE Pedro Silvą Pereirą, w czasie debaty nad praworządnością. W sieci pojawił się też tweet EPP, w którym eurodeputowani piszą: "Panie Morawiecki, tym razem bez kłamstw".
Mateusz Morawiecki zakończył już swoje wystąpienie przed Parlamentem Europejskim, w którym dowodził polskiej praworządności i bronił wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Przypomnijmy, ten ostatni orzekł, że niektóre przepisy prawa unijnego są niezgodne z polską Konstytucją.
Debata w PE. "Panie Morawiecki, tym razem bez kłamstw"
W czasie przemówienia Morawiekciego w Strasburgu nie obyło się bez nerwowej atmosfery. W sieci pojawił się tweet grupy EPP (Europejskiej Partii Ludowej), do której należą między innymi eurodeputowani z Platformy Obywatelskiej.
"Wyrażamy solidarność z Polakami, którzy sprzeciwiają się rządowej próbie podważenia fundamentów UE" - czytamy we wpisie na Twitterze. Na koniec dodano: "Panie Morawiecki, tym razem bez kłamstw".
Zobacz też: Kaczyński o polexicie. Zdecydowana reakcja posłanki. Dziennikarz pod wrażeniem
Przeczytaj też: Gorąco w PE. Mocne słowa Von der Leyen o wyroku TK
Nerwowo w PE. Morawiecki spiął się z prowadzącym obrady
Do zgrzytu doszło też między premierem Mateuszem Morawieckim a prowadzącym obrady Parlamentu Europejskiego. Pedro Silva Pereira przerwał szefowi polskiego rządu - gdy ten przekroczył czas - i domagał się skrócenia jego wystąpienia.
Jak odpowiedział Morawiecki, przekazano mu, że ma określony czas na przedstawienie swojego stanowiska i zamierza go w pełni wykorzystać.
- Nie mogę się na to zgodzić. Proszę, by przedstawił pan konkluzje - odpowiedział prowadzący posiedzenie.
Podobna sytuacja zdarzyła się kilka minut później. Tym razem Mateusz Morawiecki poinformował, że zostały mu dwa akapity wystąpienia. Gdy polski premier skończył mówić, prowadzący obrady Parlamentu Europejskiego poprosił, by do protokołu wpisano, że "był bardzo elastyczny, jeśli chodzi o czas przemówienia".