Gorąco? Mordercze upały dopiero przed nami. Ostrzeżenie MSWiA
Do Polski zbliża się kolejna fala upałów. W nadchodzących dniach termometry w całym kraju pokażą nawet powyżej 30 stopni. Resort spraw wewnętrznych wydał komunikat z ostrzeżeniem. Służby apelują też do Polaków o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas takiej pogody.
W weekend nad Polskę dotrze ośrodek ciśnienia znad Morza Czarnego, który sprowadza do nas z Egiptu i Półwyspu Synaj gorące, afrykańskie masy powietrza. W całym kraju będzie bardzo gorąco i duszno. W sobotę na Dolnym Śląsku termometry mogą pokazać 32 kreski na plusie w cieniu.
Lekarze alarmują, że tak wysokie temperatury mogą doprowadzić do problemów ze zdrowiem, a nawet do śmierci. Ostrzeżenie przed falą gorąca wydało także Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
"Unikajmy w takich sytuacjach przebywania w pełnym słońcu. Każdy powinien pamiętać o wypijaniu dużej ilości płynów i unikać zbędnego wysiłku fizycznego. Największe ryzyko wystąpienia negatywnych skutków zdrowotnych dotyczy niemowląt i małych dzieci oraz osób w podeszłym wieku" - apelują służby.
Niebezpiecznie na drogach
Policjanci zwracają się z prośbą także do kierowców o szczególną ostrożność.
- W trakcie upałów nasza koncentracja jest osłabiona. Kondycja psychofizyczna zapisana jest nawet w przepisach i traktowana jako czynnik ryzyka. Podczas takiej pogody musimy zadbać, żeby być wypoczętym i unikać prowadzenia podczas osłabienia organizmu - mówi Wirtualnej Polsce mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
Mundurowi przypominają, że pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać dzieci i zwierząt w zaparkowanych autach.
Nad wodą też trzeba uważać
Podczas upałów ochłody szukamy nad wodą. - Nie możemy jednak wchodzić rozgrzani wprost do morza czy jeziora. To grozi wstrząsem termicznym. Woda w Bałtyku ma temperaturę poniżej 20 st. C - musimy ochładzać się powoli - wyjaśnia nam Ryszard Miroszniczenko, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku.
Od początku kwietnia utonęło już w Polsce 206 osób. Służby apelują, aby kąpać się tylko w miejscach strzeżonych, tam gdzie nad naszym bezpieczeństwem czuwają ratownicy i pod żadnym pozorem nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu.
- Wypicie na plaży dwóch, trzech piw i wejście do wody może skończyć się tragicznie - ostrzega czytelników Wirtualnej Polski ratownik z Pomorza.
Jeśli zauważymy niebezpieczną sytuację nad wodą, dzwońmy na numer alarmowy 112.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl