"Głos znad Niemna" w najbliższych dniach otrzyma pieniądze - oświadczyła pani Krystyna Lachowicz, wiceprezes Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie".
Zapytana przez Wirtualną Polskę K. Lachowicz stwierdziła, że grodzieński tygodnik dostał 28 marca pierwszą transzę tegorocznej pomocy. Jutro, to jest we wtorek, 29 maja, zostanie podpisana kolejna umowa z Kancelarią Senatu RP, która jest podstawą do przelania kwoty należności za II kwartał. Fundacja, zgodnie z prawem budżetowym oraz ustawą o finansach publicznych, realizuje zadania zapisane w budżecie. Środki mogą być uruchomione dopiero po podpisaniu ustawy budżetowej. Co kwartał Fundacja podpisuje umowę z Senatem. Według Krystyny Lachowicz, od 4 lat wszystkie wspomagane przez nasz kraj pisma (ok. 40 tytułów) są dofinansowywane w ten sam sposób i w tym samym, kwartalnym rytmie._ Pokrywamy wyłącznie koszty druku, papieru, ewentualnie sprzęt redakcyjny. Nie wolno nam finansować płac czy ubezpieczeń społecznych pracowników redakcji_ - powiedziała K. Lachowicz.
Rozmówczyni WP mówi, że nie rozumie nerwowości redakcji "Głosu znad Niemna". Poprzedni zarząd Związku Polaków na Białorusi nie miał podobnych probemów. A poza tym gazeta ma dochody z prenumeraty, które pozwalają amortyzować opóźnienia. Wreszcie mogli, na przykład, zmniejszyć objętość, a nie tak od razu zawieszać wydawanie pisma.
Według Krystyny Lachowicz ten sposób finasowania prasy polonijnej niejako wymusza na polskich środowiskach twórcze podejście do do działalności wydawniczej.
W III kwartale redakcje dostaną pieniądze bez opóźnień, gdyż Fundacja występuje teraz do Senatu o środki, które będzie można przelać pewnie już w lipcu.
