Gigant, który chroni Polskę przed wielką wodą
- Budowa zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny na rzece Odrze to z pewnością największe przedsięwzięcie XXI wieku, zrealizowane w Raciborzu - mówi Dariusz Polowy, prezydent miasta Racibórz. Inwestycja, która pochłonęła niemal 2 miliardy złotych, to przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa dla prawie 2,5 miliona ludzi.
Gdy w lipcu 1997 roku nasz kraj nawiedziła "powódź tysiąclecia", takie miasta, jak Racibórz, Opole, Brzeg, Wrocław znalazły się pod wodą. Straty w naszym kraju oszacowano na ok. 3,5 miliarda dolarów. Tysiące ludzi straciło dach nad głową, niektórzy cały dobytek swojego życia. Minęło 13 lat i Polacy ponownie musieli zmierzyć się z tym samym żywiołem. Skala była mniejsza, ale nadal potężna. Kolejne ludzkie dramaty.
W końcu jednak pojawiło się światełko w tunelu, aby w przyszłości nie dopuścić do podobnych sytuacji. Zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny - to odpowiedź. - Jego powstanie dało mieszkańcom miasta bezpieczeństwo oraz pewność, że tragiczna sytuacja powodziowa, jaka miała miejsce w 1997 roku, już nigdy się nie powtórzy - podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską Polowy.
Zapewnia, że gdyby taki zbiornik powstał 30 lat temu, to tragedii z 1997 r. by nie było. - Zbiornik został zaprojektowany na przyjęcie fali powodziowej, takiej jak w 1997 r., dlatego gdyby powstał przed tym rokiem, żadne z miast na Odrze (Opole, Brzeg, Wrocław - przyp. red.) nie byłoby narażone na katastrofalne skutki powodzi - wyjaśnia.
Najważniejsze liczby związane ze zbiornikiem? Jego powierzchnia zajmuje ok. 26,3 km2, a pojemność to 185 mln m3. To prawdziwy gigant, na którym "spoczywa" wielka odpowiedzialność. Chroni on 600 km2 powierzchni przed powodzią.
Równie potężne były koszty jego budowy - to prawie 2 mld zł. Inwestycję zrealizowano m.in. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, budżetu państwa czy środków unijnych. Dofinansowanie z Unii Europejskiej wyniosło 667 040 tys. zł.
- Należy zaznaczyć, że projekt ten stanowi przykład udanej synergii pomiędzy różnymi podmiotami, które połączyły siły w celu ochrony mieszkańców i ich mienia - zwraca uwagę prezydent Raciborza.
Zbiornik w Raciborzu to tzw. polder, czyli suchy zbiornik przeciwpowodziowy. Jego zadaniem jest przyjęcie nadmiaru wody i złagodzenie fali powodziowej. Prezydent Polowy traktuje inwestycję rozwojowo. Już patrzy w przyszłość i coraz bardziej odczuwalne zmiany klimatyczne.
- Zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny to nie tylko rozwiązanie doraźne, mające na celu ochronę przed powodzią. To strategiczny projekt, który bierze pod uwagę przyszłe zmiany klimatyczne i potencjalne zagrożenia. Jego powstanie stanowi istotny krok w kierunku zrównoważonego rozwoju miasta, zabezpieczając jego infrastrukturę oraz życie i dobrobyt mieszkańców na długie lata - mówi.
- Obecnie głównym celem zbiornika Racibórz Dolny jest skuteczne zatrzymywanie fali powodziowej o podobnej skali, która spowodowała powodzie wzdłuż Odry w latach 1997 i 2010. Aby zapewnić pełną funkcjonalność tego zbiornika, konieczne jest jego wielofunkcyjne wykorzystanie jako zbiornika mokrego - dodał.
Wspominał o tym jeszcze w 2020 roku - w momencie, w którym zbiornik oddano do użytku - ekspert Wód Polskich Wojciech Skowyrski, dyrektor Departamentu Przygotowania i Realizacji Inwestycji. Prognozy klimatyczne nie pozostawiają złudzeń: gwałtowne opady powodujące powodzie będą się przeplatać z długimi okresami suszy. Dlatego zjawiska te trzeba rozpatrywać razem - musimy łapać wodę, kiedy spada i oddawać ją w momencie, gdy zaczyna jej brakować. Jedynym wyjściem jest gromadzenie wody w zbiornikach retencyjnych, a zbiornik w Raciborzu będzie się świetnie do tego nadawał - mówił w lipcu 2020 roku w wywiadzie, jaki ukazał się na stronie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Skowyrski dodał jednocześnie, że zmiana zbiornika z suchego w mokry nie jest łatwą sprawą i może zająć nawet ok. 10 lat. - To skomplikowany proces - przyznał.
Zbiornik - czy suchy, czy mokry - ma jednak jeszcze jedną zaletę: przyciąga turystów. I trudno się dziwić, bo wszystko wygląda naprawdę imponująco. - Zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny staje się również atrakcją turystyczną, przyciągającą odwiedzających z całego kraju i zagranicy. Jego imponująca architektura, malownicze otoczenie oraz znaczenie dla lokalnej społeczności przyciągają zainteresowanie i zachęcają do eksploracji tego unikalnego miejsca - przyznał Polowy.
Prezydent Raciborza jest niezwykle dumny z tego, że udało się przeprowadzić taką inwestycję. - Budowa zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny, to nie tylko techniczne osiągnięcie, ale także dowód na determinację i zaangażowanie mieszkańców oraz władz lokalnych w zapewnienie bezpieczeństwa i dobrobytu swojemu miastu - wyjaśnia.
- Dzięki temu przedsięwzięciu Racibórz staje się przykładem, jak odpowiednie inwestycje i wsparcie finansowe mogą przyczynić się do poprawy jakości życia i ochrony przed klęskami żywiołowymi - kończy.
Dodajmy, że wykonawcą tej potężnej inwestycji było konsorcjum firm Budimex S.A. i Ferrovial Agroman S.A.