Giertych: dochowamy paktu, jeśli zrobią to inni
Szef LPR Roman Giertych zapewnił, że jego
ugrupowanie będzie przestrzegać paktu stabilizacyjnego, chce jego
umocnienia i przedłużenia na kolejne lata. Jego zdaniem poniedziałkowe wydarzenia, związane z możliwością rozwiązania
parlamentu przez prezydenta, podważyły wiarygodność PiS.
14.02.2006 | aktual.: 14.02.2006 15:55
Prezydent Lech Kaczyński zdecydował w poniedziałek, że nie skróci kadencji parlamentu. O swojej decyzji poinformował wieczorem w telewizyjnym wystąpieniu. Na dwie godziny przed ogłoszeniem tej decyzji liderzy PiS Jarosław Kaczyński, Samoobrony Andrzej Lepper i LPR Roman Giertych podpisali dodatkowy protokół do umowy stabilizacyjnej, w którym zawarte jest zobowiązanie do popierania także projektów ustaw.
My paktu na pewno dotrzymamy. Jest wola trwania w pakcie, umacniania i przedłużania go na kolejne lata - oświadczył Giertych na konferencji prasowej w Sejmie. Jak dodał, Liga "dochowa" paktu stabilizacyjnego - "o ile oczywiście inni partnerzy tej lojalności dochowają".
Jak ocenił, powodem zamieszania z przedterminowymi wyborami, było przedstawienie w sobotę "w sposób niefortunny i niezręczny" przez wicepremier i minister finansów Zytę Gilowską propozycji zmian podatkowych, bez konsultacji z rządem i zapleczem parlamentarnym. Według Giertycha o propozycjach minister finansów nawet szef PiS "dowiedział się z telewizji". Tak samo ja i Andrzej Lepper - dodał lider LPR.
Giertych przyznał, że PiS swoimi działaniami "nadwątliła" jego zaufanie do lojalności wobec paktu stabilizacyjnego. To zamieszanie (w poniedziałek) było absolutnie niepotrzebne i niepoważne - podkreślił. Lider LPR powiedział, że ceni podpisany w poniedziałek protokół dodatkowy do umowy stabilizacyjnej. LPR, która liczy 32 posłów, ma bezpośredni wpływ na to, jak zagłosuje Samoobrona i PiS - zaznaczył.
Podkreślił, że podpisania aneksu nie traktuje jako "ustępstwa" Ligi i Samoobrony wobec PiS. To rozszerzenie paktu w interesującym nas kierunku - ocenił Giertych. Kolejny raz zapewnił też, że Liga nie jest zainteresowana stanowiskami. Wyłączną odpowiedzialność za rząd i wszystkie agendy rządowe bierze PiS - podkreślił.
Giertych zapowiedział też, że LPR będzie przekonywać PiS do poparcia ulgi prorodzinnej. Zapewnił, że Liga nie zaakceptuje zmian, które nie będą uzgodnione z pozostałymi sygnatariuszami paktu, ale - jak zaznaczył - nie poprze też zmian, które nie będą zawierały ulg prorodzinnych. Pytany, czy LPR poprze podatkowe propozycje PO - czyli stawki 18 i 32%, Giertych odpowiedział, że będzie to temat do rozmów. Na pewno nie będziemy popierać projektów PO, jeśli nie będzie zgody partnerów z paktu stabilizacyjnego - zapewnił.
Zapowiedział też, że LPR będzie pilnie przyglądać się projektom ustaw proponowanym przez rząd. Jeżeli te projekty nie są zapisane w pakcie stabilizacyjnym, to naszym zdaniem nie mogą być wnoszone, bez zgody Rady Stabilizacyjnej - podkreślił.
Giertych poinformował również, że jeszcze w tym tygodniu Liga zaproponuje projekt uchwały, według którego zostaną rozdzielone spółki Skarbu Państwa, na spółki strategiczne i "mniej znaczące". Według projektu, stanowiska w spółkach Skarbu Państwa miałyby być obsadzane za zgodą Komisji Skarbu Państwa.
Giertych zapowiedział też, że Liga w czwartek złoży projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej ds. PKN Orlen.