Georgescu wycofuje się z polityki. Mówi o powodach
Określany jako skrajnie prawicowy, rumuński polityk Calin Georgescu w poniedziałek ogłosił, że wycofuje się z polityki. W zeszłym roku wygrał I turę wyborów prezydenckich w kraju, ale jego kandydatura została unieważniona przez Sąd Konstytucyjny.
- Były kandydat w wyborach prezydenckich w Rumunii Calin Georgescu ogłosił w poniedziałek, że wycofuje się z polityki.
- "Postanowiłem zakończyć swoje aktywne zaangażowanie w proces polityczny, biorąc pod uwagę, że z mojego punktu widzenia (dotychczasowy) etap ruchu suwerennościowego dobiegł końca" - napisał Georgescu.
- Dodał, że jego decyzja nie "oznacza osądzania tych, którzy nadal wspierają tę sprawę". "Nie jest to rezygnacja, a odpowiedzialny wybór" - podkreślił Georgescu.
Polityk, składając rezygnację, nie wykluczył przy tym powrotu do polityki, "jeśli pojawi się poważna okazja, która może przynieść prawdziwe korzyści Rumunii i narodowi rumuńskiemu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy dbają o nasze bezpieczeństwo? Ekspert nie pozostawia złudzeń
Calin Georgescu. Kim jest?
Oświadczenie Georgescu, który określany jest jako skrajnie prawicowy i prorosyjski polityk, zostało opublikowane późnym wieczorem w poniedziałek, w dniu, kiedy Nicusor Dan, zwycięzca powtórzonych wyborów prezydenckich, został zaprzysiężony na urząd.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Rumunii miała miejsce w zeszłym roku, a zwycięzcą został Calin Georgescu, znany z antysystemowych i prorosyjskich poglądów. Jednak w grudniu, zaledwie dwa dni przed planowaną drugą turą, Sąd Konstytucyjny zdecydował o unieważnieniu wyników pierwszego głosowania. Nakazał przeprowadzenie całego procesu wyborczego od nowa. Decyzja została podjęta na podstawie dokumentów, które sugerowały, że kampania Georgescu była manipulowana, prawdopodobnie z pomocą Rosji.
Po unieważnieniu zeszłorocznych wyborów prezydenckich Georgescu planował startować w powtórzonych wyborach w 2025 roku. Jednak jego kandydatura została odrzucona przez Centralne Biuro Wyborcze, które powołało się na orzeczenie Sądu Konstytucyjnego dotyczące unieważnienia pierwotnego głosowania.
W lutym rumuńska prokuratura rozpoczęła postępowanie karne przeciwko Georgescu. Został on oskarżony o podżeganie do podważania porządku konstytucyjnego, nadużycia w finansowaniu kampanii oraz wspieranie organizacji o charakterze faszystowskim, rasistowskim, ksenofobicznym i antysemickim.
ZOBACZ TAKŻE: Jak Rumunia pokonała populistę? Lekcje dla Polski