Air Force One Trumpa i pasażerski samolot były na kursie kolizyjnym
Podczas lotu do Wielkiej Brytanii Air Force One z Donaldem Trumpem na pokładzie znalazł się na kursie kolizyjnym z samolotem pasażerskim. Sytuację opanował kontroler ruchu lotniczego.
We wtorek doszło do niebezpiecznej sytuacji w przestrzeni powietrznej nad Long Island. Samolot Spirit Airlines, lecący z Fort Lauderdale do Bostonu, znalazł się w bliskiej odległości od Air Force One, który przewoził prezydenta Donalda Trumpa i pierwszą damę Melanię Trump do Wielkiej Brytanii. Kontrolerzy lotów kilkukrotnie nakazywali pilotom Spirit Airlines zmianę kursu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Na koniec liczą się fakty". Bogucki o wsparciu z USA
Interwencja kontrolera
Spirit Airlines, lot 1300, leciał z Fort Lauderdale do Bostonu, gdy kontroler zauważył zbieżność tras. Natychmiast wydał polecenie pilotom samolotu linii Spirit, by zmienili kurs. Nagrania z liveatc.net pokazują, jak kontroler kilkakrotnie powtarzał instrukcje, by samolot skręcił o 20 stopni w prawo - podaje Daily Mail.
Pomimo napiętej sytuacji, oba samoloty bezpiecznie kontynuowały lot. Air Force One wylądował w Londynie, gdzie Trump rozpoczął swoją drugą wizytę państwową. Wizyta ma na celu wzmocnienie relacji między USA a Wielką Brytanią, a także omówienie inwestycji i współpracy technologicznej.
Źródło: Daily Mail