Wojskowy uderza w Niemcy. Zdumiewające słowa o Polsce
Były dowódca wojsk lądowych USA w Europie gen. Ben Hodges wyróżnił Polskę, mówiąc o wojnie w Ukrainie. Według niego Niemcy mogą się od nas uczyć, "że trzeba robić znacznie więcej, niż tylko mówić o ochronie europejskich państw, obywateli i wartości". - W Niemczech za największe zagrożenie uznawany jest kryzys klimatyczny - dodał.
Wojskowy w wywiadzie dla niemieckiego portalu t-online.de zaznaczył, że zmiana klimatu "to ważny i wymagający międzynarodowych działań problem", jednak obecnie są pilniejsze kwestie do rozwiązania. - W tej chwili Rosjanie masowo zabijają ludzi. To musi się skończyć - podkreślił generał.
- Możesz ignorować zagrożenie. Czasami nawet przez dość długi czas. W pewnym momencie jednak trzeba zapłacić cenę. Historia uczy nas jednego nieuniknionego faktu: jeśli chcesz zapobiec konfliktowi, musisz pokazać, że wygrasz go, jeśli trzeba. Nie wszyscy jeszcze to zrozumieli - oświadczył.
- Niemcy mogą się czegoś nauczyć od Polski - mianowicie, że trzeba robić znacznie więcej, niż tylko mówić o ochronie europejskich państw, obywateli i wartości - dodał gen. Hodges.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rosjanie wpadli w pułapkę pod Bachmutem. Mina rozerwała T-80 na kawałki
Amerykanin zapewnił ponadto, że armia USA "nigdy nie opuści Europy". Argumentował, że w interesie Stanów Zjednoczonych jest, aby na Starym Kontynencie panowało "bezpieczeństwo i stabilność".
Bitwa o Krym rozstrzygnie losy wojny
Były dowódca amerykańskich sił w Europie ocenił, że kluczowe dla losów trwającej wojny będzie rozstrzygnięcie dotyczące Półwyspu Krymskiego. - Ukraińscy przywódcy doskonale wiedzą, że ich kraj nigdy nie będzie bezpieczny, dopóki Rosja okupuje Krym - zauważył.
Według gen. Hodgesa dotychczasowe, sporadyczne ukraińskie ataki na cele leżące na Krymie mogą na tyle osłabić rosyjską infrastrukturę na półwyspie, że Rosjanie mogą w przyszłości nie być w stanie go obronić.
Przeczytaj też:
Źródło: RMF24/t-online.de
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski