Wszyscy byliśmy berlińczykami
– Pokonanie drogi między moim mieszkaniem a urzędem celnym, gdzie mieliśmy coś załatwić, zajmowało normalnie 20 minut. Tamtego dnia potrzebowaliśmy na to pięciu godzin, na drogach było pełno trabantów – opowiada.
Christopher Weislo nie jest jedynym, który ma wątpliwości co do formy i momentu połączenia Niemiec Wschodnich i Zachodnich. Według sondażu instytutu badań opinii Polis, który cytuje magazyn "Forum", po 20 latach od obalenia muru większość Niemców (59%) nie czuje się zjednoczona. Na pytanie, jak zmieniło się życie w wyniku połączenia, 54% ankietowanych odpowiedziało, że wcale się nie zmieniło, 16% uważa nawet, że zmieniło się na gorzej, a 23% dostrzega pozytywne efekty zjednoczenia.
- Byłem przekonany, że język niemiecki nie jest jedynym wyznacznikiem narodu. Po niemiecku mówi się przecież w Austrii, czy północnych Włoszech i pewnie łatwiej byłoby o zjednoczenie Niemiec z Austrią – twierdzi Wieslo. – Uważam, że system w NRD zrobił większe szkody w mentalności mieszkańców Wschodnich Niemiec niż ówczesny system w Polsce – wyjaśnia berlińczyk.