"Gazy trawienne" argumentem w dyskusji. Nie milkną echa riposty posła Jacka Żalka

Jacek Żalek i posłanka Joanna Scheuring-Wielgus byli gośćmi programu Agnieszki Gozdyry "Polityka na ostro". Poświęcony on był m.in. zbliżającemu się protestowi osób niepełnosprawnych i ich opiekunków, który ma odbyć się 23 maja przed Pałacem Prezydenckim. Podczas rozmowy prowadząca przypomniała posłowi PiS jego budzące kontrowersję słowa, które padły podczas ubiegłorocznego protestu niepełnosprawnych w Sejmie. To zirytowało polityka Porozumienia.

- Niektórzy przypominają pańskie słowa, kiedy pan powiedział, że wśród rodziców niepełnosprawnych są zwyrodnialcy - powiedziała Gozdyra. - Zwyrodnialcy wśród rodziców niepełnosprawnych to jest niestety rzeczywistość - powtórzyła dziennikarka Polsatu. Kiedy zaczęła ironizować, że może to nieprawdziwy cytat, Żalek stwierdził, że użył tylko hipotezy i Gozdyra o tym doskonale wie.

Zobacz także: Kontrowersyjne słowa posła Żalka. "Nie może być zgody na to, że dwóch facetów dostaje do zabawy małą dziewczynkę"

Dziennikarka zwróciła uwagę, że zadaje pytanie. - Pani nie pyta, pani linczuje i pani doskonale o tym wie - odparł Żalek. I zarzucił dziennikarce, że wpisuje się w "narrację kłamstwa".

- Gdybym ja panią zapytał, czy pani układ trawienny produkuje gazy, to nie byłoby to eleganckie, a zmienia całkowicie temat - wypalił ni stąd, ni zowąd wiceprzewodniczący klubu PiS. Ta riposta wywołała konsternację nie tylko w studiu Polsatu, ale też wśród oglądających program widzów.

"Ponad dwadzieścia lat pracuję jako dziennikarka, przeprowadziłam setki rozmów, ale po raz pierwszy polityk - gdy nie spodobało mu się pytanie - zapytał, czy mój układ trawienny produkuje gazy. Słusznie powtarzam studentom, że muszą być gotowi na wszystko" - skomentowała słowa posła na swoim profilu na facebooku prowadząca program.

Zobacz także: Dla posła PiS uchodźcy są jak kosmici. "Jak ktoś czeka na Syryjczyka, to się nie doczeka"