Trwa ładowanie...

Burza w PiS po słowach wiceszefa klubu. Konsekwencje mogą być srogie

W PiS głośno mówi się, że Jacek Żalek powinien zostać wyrzucony z partii i że należy wycofać go z kandydowania na prezydenta Białegostoku. To konsekwencja kontrowersyjnych słów o protestujących w Sejmie rodzicach osób niepełnosprawnych.

Burza w PiS po słowach wiceszefa klubu. Konsekwencje mogą być srogieŹródło: Agencja Gazeta, fot: Sławomir Kamiński
d12wwlh
d12wwlh

Polityk PiS stwierdził w środę, że rodzice traktują dzieci jak "zakładników" i "żywe tarcze". Mówił, że niepełnosprawnym nie można dać gotówki do ręki, bo nie wiadomo, na co je przeznaczą. Podkreślał, że wśród rodziców mogą trafić się "zwyrodnialcy".

Reakcja protestujących była stanowcza. W czwartek złożyli w sądzie prywatny akt oskarżenia, a także wniosek o uchylenie immunitetu politykowi. Ten następnie pojawił się w Sejmie z kwiatami w rękach. Przepraszał za swoje słowa i zapewniał, że nie chciał sprawić przykrości opiekunom. Jak mówił, padł ofiarą "medialnej manipulacji".

Został "zmuszony"

Jak się okazuje, decyzja Żalka nie była spontaniczna - to była presja PiS. Jak twierdzi "Fakt", polityk został "zmuszony" do przeprosin. "W PiS po jego słowach głośno mówi się o tym, że powinien zostać wyrzucony i że należy wycofać go z kandydowania na prezydenta Białegostoku. Żalek miał usłyszeć to z ust ważnych polityków PiS, zanim wyszedł do protestujących" - czytamy w dzienniku. Również "Super Express" pisze": "Na Żalka spłynęła lawina krytyki ze strony najważniejszych polityków PiS".

d12wwlh

Przypomnijmy, publicznie od słów wiceszefa klubu odcięły się m.in. rzeczniczka partii Beata Mazurek i rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.

Protest trwa

Protestujący od ponad trzech tygodni dni w Sejmie opiekunowie osób niepełnosprawnych domagają się realizacji dwóch postulatów. Jeden z nich został zrealizowany w środę. Sejm przyjął ustawę o podniesieniu renty socjalnej o 165 złotych. Będzie teraz wynosić 1030 złotych. Nadal nie ma natomiast decyzji ws. przyznania niepełnosprawnym dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych. Rodzice twierdzą, że będą protestować do skutku.

Zobacz także: Tadeusz Cymański: po co Szydło miała być u protestujących? Przecież był premier

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d12wwlh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d12wwlh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj