"Gazeta Wyborcza" pozywa Daniela Obajtka. "Za kłamstwa"
Wydawca "Gazety Wyborczej" firma Agora SA pozywa prezesa Orlenu Daniela Obajtka. W pozwie cywilnym zarzuca mu, że "w odwecie za niewygodne artykuły rozpowszechniał publicznie kłamstwa" na temat dziennika.
Pozew cywilny wobec Daniela Obajtka w środę trafić ma do sądu - poinformowała redakcja "Gazety Wyborczej". Agora domaga się od prezesa Orlenu przeprosin i 100 tys. zł na cel społeczny, bo zdaniem firmy publiczne wypowiedzi Obajtka miały uderzać w wiarygodność "GW" i jej dziennikarzy, a tym samym w renomę i dobre imię wydawcy.
Agora uznała, że Daniel Obatek rozpowszechniał "publicznie kłamstwa o manipulacjach i zleceniu z zewnątrz" realizowanym przez dziennik.
Chodzi o wypowiedzi prezesa państwowego koncernu po tym, jak "GW" ujawniła treść jego rozmów z okresu, gdy był wójtem Pcimia. Gazeta podkreślała, że jej ustalenia dowodzą na łączenie funkcji wójta z działalnością gospodarczą, czego zabrania prawo.
Zobacz też: Niepokojące doniesienia ws. Giertycha i Wrzosek. "Cały rząd do dymisji"
- Zamiast odnieść się do treści "taśm", Daniel Obajtek postanowił odwrócić uwagę od sedna problemu, czyli niewygodnych dla siebie faktów - powiedział mecenas Piotr Rogowski, pełnomocnik Agory SA.
"Gazeta Wyborcza" pozywa Obajtka. "Wnioski prawne i efekt mrożący"
Jego zdaniem Obajtek miał "wykreować fake newsa, jak to dziennikarze "Wyborczej" go pomawiają, atakują, manipulują, bo dostali takie - w domyśle płatne - zlecenie, żeby zaszkodzić Orlenowi".
Roman Imielski, wicenaczelny "GW", w artykule na temat pozwu wyjaśnił, że pełnomocnik Daniela Obajtka przesłał dziesiątki wniosków prawnych, które redakcja uznała za bezzasadne i mające wywołać efekt mrożący, czyli zmusić ją do zaniechania dalszych publikacji w tej sprawie.
Przeczytaj też: Taśmy Obajtka w "Wyborczej". Jest wyrok Sądu Okręgowego