Gawłowski po wyjściu z aresztu: stoję z otwartą przyłbicą, niczego się nie obawiam
- Traktowano mnie jak pierwszego bandytę Rzeczypospolitej, a tymczasem tymi bandytami są ci, którzy niewinnego człowieka wysłali do więzienia. Stoję tu przed państwem jako dumny poseł - niczego się nie wstydzę - powiedział po wyjściu z aresztu poseł PO Stanisław Gawłowski, który jest oskarżony o korupcję. Polityk wyszedł na wolność po wpłaceniu 500 tys. zł kaucji.
To jest nie tylko atak na mnie per… Rozwiń
Transkrypcja:
To jest nie tylko atak na mnie personalne ale również na całą moją rodzinę
Wymarzona wyspa
A tutaj ze mną
Jak państwo wiecie otrzymała zarzuty cała moja rodzina ksiądz
Brat bliźniak
Centralne Biuro
Antykorupcyjne
Wszyscy mnie wszędzie
Przeprowadzono rewizję
Traktowano mnie rzeczywiście jak
Jeden bandyta w Rzeczypospolitej
A tymczasem tym bandytami są ci ludzie którzy
Dopuścili się
Łamania prawa bo
Muzyka niewinnego wysłali
Do więzienia
Ja tutaj przetworstwo SMS to jako dumny poseł
Ja się niczego nie
Niczego
Wniosłem te 3 miesiące z dumą
Jestem przekonany
Że
Dzisiaj ze spokojem
I z otwartą przyłbicą mogę i państwu patrzeć w oczy i niczego się nie
Nie obawiam
Tak jak nie obawiałem się wcześniej stawiają się
Się samodzielnie
W prokuraturze