"Frazes w celach wyborczych". Generał kpi z hasła PiS
Jaki obraz za granicą może budować nagła rezygnacja dwóch najważniejszych generałów? - Na pewno niekorzystny, ale to nie jest tylko to jedno zdarzenie. To też ujawnienie części planów strategicznych, decyzje dot. rozmieszczenia sił zbrojnych. Tego nie chcieli firmować poprzedni dowódcy i pewnie m.in. dlatego odeszli. Jak to wygląda w oczach partnerów? To tragedia - komentował w programie "Newsroom WP" gen. bryg. pil. dr hab. Jan Rajchel, kandydat KO do Senatu. - Powiedzenie PiS "murem za polskim mundurem" to frazes w celach wyborczych. Ta destrukcja publiczna zaczęła się w maju, przy okazji rakiety pod Bydgoszczą. Żołnierze wyszli z twarzą, bo honor żołnierski nakazywał im niepognębianie ministra obrony, który tego nie uszanował i dalszymi ruchami doprowadził do konsekwencji. Już niewielu generałów jest w służbie, którzy zostali mianowani przed 2015 r. Ministrowie Macierewicz i Błaszczak skutecznie pozbyli się oficerów - dodał były wojskowy.