"Frankfurter Allgemeine Zeitung“: Miejsce Wałęsy ma zająć Lech Kaczyński
"Frankfurter Allgemeine Zeitung“ pisze o przedstawionej właśnie przez IPN opinii ekspertów, potwierdzającej współpracę Lecha Wałęsy z SB. "To polityczny spór" - zaznacza.
W artykule pod tytułem "Bolek i czerwona pajęczyna” opisuje szczegółowo działalność Lecha Wałęsy, której od lat towarzyszyły podejrzenia o jego współpracę z tajnymi służbami.
Autor artykułu Reinhard Veser przedstawia oczywiście także stanowisko samego Lecha Wałęsy, który nie wierzy w autentyczność dokumentów, na których opiera się ekspertyza, i cały czas podkreśla, że nigdy nie stał po złej stronie i jest "czysty jak łza".
„Polska prawica powątpiewa w to, czy Wałęsa faktycznie był dla komunistycznych władz wrogiem” - pisze niemiecki dziennikarz i twierdzi, że aktualna ekspertyza to nic innego jak kampania z kręgów PiS.
"Co prawda tylko kilku prominentnych polityków posuwa się tak daleko jak minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, który w ubiegłym roku określił Wałęsę ‘marionetką' komunistycznych władz. Zwolennicy PiS są przekonani, że Polska do dziś pokryta jest pajęczyną komunistycznych tajnych służb i odpowiedzialność za to przypisują Wałęsie. Kampania przeciwko Wałęsie, prowadzona przez te kręgi już od lat, po zwycięstwie PiS w wyborach jesienią 2015 jeszcze przybrała na sile. Służy ona między innymi usprawiedliwieniu działań przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, który - jak twierdzi Jarosław Kaczyński - do tej pory był jeszcze w rękach dawnych władz.
Spór o przeszłość Lecha Wałęsy jest z tego względu przede wszystkim sporem politycznym. Jarosław Kurski, który w latach komunistycznego przełomu był rzecznikiem Wałęsy a dziś jest zastępcą redaktora naczelnego ‘Gazety Wyborczej' powiedział we wtorek, że w sporze tym chodzi o ‘odwrócenie hierarchii autorytetów'. Miejsce Wałęsy jako symbolu walki o niepodległość ma zająć ‘prawdziwy bohater' antykomunistycznej walki Lech Kaczyński”.
opr.: Małgorzata Matzke