Frank francuski wychodzi z obiegu
We Francji w niedzielę o północy wychodzi z obiegu frank francuski. Ponad połowa mieszkańców tego kraju nie żałuje starej waluty.
17.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Dla większości Francuzek i Francuzów euro stało się czymś normalnym. Po sześciu stuleciach wiernej służby frank francuski, który pojawił się w 1360 roku, bity na wykupienie króla Jana Dobrego z angielskiej niewoli, odchodzi na karty historii.
Oblicza się, że około 70 miliardów franków znajduje się wciąż w pończochach pod materacami. Wiele franków zostawiono sobie na pamiątkę. Zapominalscy mogą wymienić w Banku Francji monety jeszcze przez 3 lata, a banknoty przez 7 lat.
Od grudnia do czerwca około tysiąca osób zatrudnionych jest przy niszczeniu starych banknotów. Część z nich przerabiana będzie na confetti. Gorzej z bilonem, gdyż pojawienie się na rynku monet kilku państw strefy euro może zachwiać cenami metali.
Do ostatniej chwili we Francji zbierano monety pięcio-, dziesięcio- i dwudziestocentymowe przeznaczone na cele humanitarne. W jednym z miasteczek, dzieci zebrały na leczenie ciężko chorego chłopca 3,5 tony bilonu. Z całej Francji organizacje charytatywne mają zebrać 30 milionów franków.
Z myślą o tych, którym jest smutno z powodu odejścia starej waluty w Normandii ma powstać pomnik francuskiego franka. Trzeba tylko na ten cel kilku milionów euro. (PAP/IAR, iza)