Francja broniła swoje bazy na Bliskim Wschodzie
Francja zapewniła obronę swoich baz na Bliskim Wchodzie podczas nocnego ataku Iranu na Izrael - przekazało w niedzielę francuskie źródło wojskowe. "Przyczyniliśmy się do obserwacji i obrony baz, gdzie mamy rozmieszczone zasoby obronne" - poinformowano.
Iran wystrzelił w nocy na Izrael ponad 300 dronów i rakiet, z czego 99 proc. z nich zostało zestrzelonych, co jest "znaczącym sukcesem strategicznym" - oświadczyło w niedzielę rano izraelskie wojsko. Uderzenie trwało pięć godzin. "To największy atak dronów w historii" - pisze CNN.
Francja broniła swoich baz na Bliskim Wschodzie przed atakiem Iranu
- Izrael i jego sojusznicy udaremnili irański atak - podkreślił rzecznik armii Daniel Hagari.
Wśród krajów, które pomogły Izraelowi bronić się przed nocnym atakiem Iranu, była również Francja - dodał Hagari. - Francja ma bardzo dobrą technologię, odrzutowce, radary, i wiem, że pomagali w patrolowaniu przestrzeni powietrznej - powiedział rzecznik.
"Przyczyniliśmy się do obserwacji i obrony baz, gdzie mamy rozmieszczone zasoby obronne" – przekazało tymczasem francuskie źródło wojskowe cytowane przez AFP.
Atak Iranu na Izrael. Świat reaguje
Izrael natychmiast zwrócił się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia w celu potępienia ataku Iranu i uznania Irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji za organizację terrorystyczną.
"Irański atak stanowi poważne zagrożenie dla światowego pokoju i bezpieczeństwa. Oczekuję, że Rada użyje wszelkich środków, aby podjąć konkretne działania przeciwko Iranowi" - napisał ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan, apelując o zwołanie posiedzenia.
"Potępiamy eskalację ze strony Iranu, wzywamy do powściągliwości i uważnie śledzimy rozwój sytuacji. Istotne jest, aby konflikt na Bliskim Wschodzie nie wymknął się spod kontroli" - stwierdziła w opublikowanym w niedzielę oświadczeniu rzeczniczka NATO Farah Dakhlallah.