"Flaga ONZ nadal powiewa". Żołnierze pozostaną na swoich pozycjach
Żołnierze misji pokojowej w Libanie (UNIFIL) pozostaną na wszystkich swoich pozycjach, "flaga ONZ nadal powiewa" - powiedział w niedzielę rzecznik ONZ. Wcześniej tego dnia premier Izraela Benjamin Netanjahu zaapelował o ewakuację sił pokojowych Organizacji z terenów objętych w Libanie walkami.
13.10.2024 | aktual.: 14.10.2024 03:16
- UNIFIL podejmuje wszelkie możliwe kroki, by zapewnić bezpieczeństwo żołnierzy misji pokojowej - dodał rzecznik.
Przekazał też, że sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres ocenił, iż żołnierze UNIFIL nigdy nie mogą być celem ataków, a postępowanie takie mogłoby zostać uznane za zbrodnię wojenną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Guterres oznajmił też, że bezpieczeństwo personelu ONZ musi pozostać zagwarantowane.
Kryzys w południowym Libanie: ONZ na linii ognia
Wcześniej ambasador Izraela przy ONZ Danny Danon określił w niedzielę decyzję ONZ o pozostawieniu sił pokojowych na południu Libanu jako "niezrozumiałą". Mimo izraelskich ostrzałów, ONZ nie zgadza się na wycofanie misji UNIFIL z tego rejonu.
Danon zaznaczył, że "terroryści z Hezbollahu wykorzystują stanowiska UNIFIL jako kryjówki i miejsca zasadzek".
Od blisko dwóch tygodni Izrael kontynuuje operację lądową na południu Libanu, deklarując, że jest ona wymierzona w wspierany przez Iran Hezbollah, który stanowi zagrożenie dla północy państwa żydowskiego.
Izrael ostrzeliwuje Siły Pokojowe ONZ
UNIFIL potwierdził, że w ostatnich dniach dochodziło do naruszeń i ostrzałów placówek misji przez izraelskie wojska. W niedzielę misja ogłosiła, że dwa izraelskie czołgi wjechały na teren jednego z punktów obserwacyjnych. Wojsko izraelskie wyjaśniło, że jednym z pojazdów ewakuowano rannych żołnierzy podczas ostrzału Hezbollahu. Po ustąpieniu zagrożenia, czołg opuścił placówkę UNIFIL, a działania izraelskich żołnierzy nie stanowiły zagrożenia dla personelu ONZ.
Zobacz także
Izrael wielokrotnie wzywał ONZ do wycofania żołnierzy sił pokojowych z tego regionu, argumentując, że stają się oni "zakładnikami" i "żywymi tarczami" Hezbollahu, co naraża ich bezpieczeństwo. ONZ jednak konsekwentnie odmawia.
UNIFIL działa na południu Libanu od 1978 roku i obecnie liczy ok. 10 tys. żołnierzy oraz 800 cywilów z 50 krajów, w tym około 250-osobowy kontyngent z Polski. Do tej pory 40 państw uczestniczących w operacji podpisało się pod listem potępiającym ataki na bazy UNIFIL. List, zainicjowany przez polską dyplomację, apeluje o zaprzestanie ataków i domaga się zapewnienia bezpieczeństwa żołnierzom ONZ.