Finowie zadrwili z Rosjan. Ludzie w Helsinkach przecierali oczy
Niezwykła tabliczka pojawiła się przed rosyjską ambasadą w stolicy Finlandii. Ulica, przy której stoi placówka w Helsinkach, zyskała patrona, którego nazwisko mogło mocno zirytować dyplomatów Rosji. To Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.
Finowie postanowili zaofiarować jedną z miejskich ulic w stolicy, w dzielnicy Fabriksgatan, bohaterowi ostatnich tygodni. Ulica Zeleńskiego to hołd złożony prezydentowi bohaterskiego kraju, dzielnie odpierającego atak agresora. Nie była to oficjalna zmiana nazwy, ale oddolna akcja w sprzeciwie wobec napaści Władimira Putina na Ukrainę.
Wybór ulicy nie jest przypadkiem. To znak dla rosyjskich przedstawiciele w Finlandii, że sympatia obywateli nie pozostawia wątpliwości.
O tej dyskretnej demonstracji poinformowała fińska agencja informacyjna STT. Nazwa ulicy na tabliczce jest napisana zarówno w języku fińskim, jak i szwedzkim, a znak jest przymocowany do ogrodzenia biegnącego przed ambasadą rosyjską.
Tablica z napisem "Zelenskyinkatu, Zelenskyjsgatan" jest identyczna, jak pozostałe z oznaczeń ulic w całym mieście. Pojawiła się w miejscu, w którym zbierały się już liczne demonstracje obywatelskie. Jak dodaje agencja, to kolejny znak sprzeciwu Finów wobec tej krwawej wojnie.