Putin może w Europie polegać na trzech sojusznikach. Dwóch znalazł na Bałkanach

Od czasu inwazji na Ukrainę Rosja nie może już liczyć na poparcie w Europie. Jednak nie we wszystkich krajach z jednakową dezaprobatą przyjęta była moskiewska agresja na sąsiada. Wciąż Władimir Putin ma respekt i sympatię w państwie UE - Węgrzech, dwóch sojuszników znalazł na Bałkanach.

Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin
Źródło zdjęć: © PAP

Według "Frankfurter Allgemeine Zeitung" bałkańscy przyjaciele Kremla to kandydująca do Unii Europejskiej Serbia i władze stanowiącej niemal połowę Bośni i Hercegowiny Republiki Serbskiej.

Prezydent serbskiej jednostki autonomicznej Bośni i Hercegowiny Milorda Dodik zdecydowanie skierował swoją politykę w stronę Moskwy. Jego plany, przewidujące secesję podobają się zarówno w Serbii, jak i w Federacji Rosyjskiej.

Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić nie jest wprawdzie aż tak mocno zorientowany na Rosję jak Dodik, ale oficjalna narracja rządu przedstawia Rosję i Chiny jako "prawdziwych przyjaciół". Serbia wsparła rezolucje potępiające rosyjską inwazję na Ukrainę, ale odmawia przyłączenia się do zachodnich sankcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Te trudne do zaakceptowania sympatie budzą wątpliwości Berlina. Jak podaje "FAZ", plany zaangażowania się Niemiec w projekt przewidujący realizację inwestycji infrastrukturalnych w Serbii o wartości ponad 100 mln euro, najpierw zostały zostało zamrożone, a teraz zadecydowano o ich całkowitym wstrzymaniu.

FAZ: Najlepsi przyjaciele Putina na Bałkanach

Również Stany Zjednoczone pod koniec lipca nałożyły sankcje na czterech wysokich rangą przedstawicieli Republiki Serbskiej, w tym na ministra sprawiedliwości i szefa rządu. Wreszcie, w zeszły piątek, bośniacki prokurator wniósł oskarżenie przeciwko Dodikowi i jednemu z jego współpracowników.

Prorosyjski klimat w Serbii odczuwają rosyjscy opozycjoniści, których spora grupa, licząca nawet dziesiątki tysięcy osób tam osiadła po emigracji z Rosji po ataku Putina na Ukrainę. Na wybór tego kraju wpłynęły bezpośrednie połączenia lotnicze między Belgradem i wieloma większymi miastami Federacji Rosyjskiej. Jednak działacze polityczni, organizujący antyputinowskie demonstracje i wiece, w coraz większym stopniu odczuwają presję ze strony państwa serbskiego.

Coraz więcej Serbów jest teraz przeciwna przystąpieniu ich kraju do UE. Według sondaży Putin jest najpopularniejszym politykiem zagranicznym w kraju.

Rosyjski dysydent Władimir Kara-Mursa, skazany w kwietniu na 25 lat kolonii karnej za "zdradę stanu", był systematycznie podsłuchiwany i szpiegowany przez serbskie tajne służby. Minister spraw wewnętrznych Serbii Aleksandar Vulin, teraz szef tajnych służb, osobiście przywiózł obciążające opozycjonistę materiały do Moskwy i przekazał je rosyjskiemu aparatowi bezpieczeństwa.

Źródło: "Frankfurter Allgemeine Zeitung"

Wybrane dla Ciebie