Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pytany był w czwartek sondaż Instytutu Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu", według którego PSL idąc samodzielnie do wyborów parlamentarnych, bez partii Polska 2050 Szymona Hołowni, uzyskałoby 1,67 proc. poparcia, a więc nie znalazłoby się w Sejmie.
- Reakcje tych, którzy się ucieszyli tym sondażem, utwierdza nas w przekonaniu, że idziemy dobrą drogą, że samodzielność PSL kole ich w oczy - to, że mamy swoje pomysły - skomentował wicepremier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy kredyt podniesie ceny mieszkań? Wiceminister ma inne zdanie
Wyraził zdziwienie, że ktoś wpadł na pomysł, by rozdzielić PSL i Polskę 2050 w sondażu. - Przecież nikt nie deklarował, że w innej konstelacji (niż Trzecia Droga - PAP) pójdziemy do wyborów, wręcz przeciwnie - mówimy o wspólnym kandydacie na prezydenta. W wyborach prezydenckich (w sondażach) Szymon Hołownia jest prezentowany jako wspólny kandydat PSL i Polski 2050 - zaznaczył.
- Nie znają nas ci, którzy próbują zrobić użytek z tego sondażu. Im bardziej będą nas przyciskać do ściany, tym bardziej będziemy stać na swoim stanowisku - zapewnił prezes PSL.
Według sondażu Instytutu Badań Pollster opublikowanym w poniedziałkowym "Super Expressie", gdyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższą niedzielę, Koalicja Obywatelska uzyskałaby poparcie 31,16 proc. ankietowanych, a Zjednoczona Prawica - 30,41 proc. Na trzecim miejscu jest Konfederacja z wynikiem 14,43 proc., a na czwartym Lewica z wynikiem 9,03 proc.
Co do PSL i Polski 2050 badanie przeprowadzono w dwóch wariantach: w pierwszym PSL i Polska 2050 występują jako samodzielne komitety, a w drugim jako Trzecia Droga.
W pierwszym wariancie Polska 2050 uzyskała 8,8 proc., a PSL - 1,67 proc. W drugim wariancie Trzecia Droga, a więc połączone Polska 2050 i PSL, uzyskała 10,06 proc.
