Fala upałów nad Polską. Wiadomo, od kiedy uderzy gorąc
Polska wkracza w dynamiczny okres pogodowy, z wysokimi temperaturami, które znów dadzą się we znaki. Najnowsze prognozy wskazują na serię bardzo gorących dni. Przygotujmy się na prawdziwy pogodowy rollercoaster.
Do Polski dotrą upały
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL.
Jak informuje IMiGW, wyże obejmują swym zasięgiem Bałkany, północno-wschodnią oraz częściowo zachodnią Europę. Na pozostałym obszarze kontynentu pogodę kształtują niże.
Polska znajduje się w bruździe niskiego ciśnienia z przemieszczającym się od południa pofalowanym frontem chłodnym. Zachód kraju pozostaje w chłodniejszej, a wschód w cieplejszej i wilgotniejszej masie powietrza polarnego morskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyprzedzał na czołówkę. Nie miał pojęcia, że wszystko się nagrało
Pogoda. Fala upałów w Polsce
Najbliższe dni będą jeszcze deszczowe i mogą pojawiać się burze, ale duża zmiana zapowiada się od piątku. Do Polski dotrze fala upałów.
W kolejnych dniach upał nie będzie ustępował. Jak wskazują mapy IMGW, południowe regiony Polski – Małopolska, Podkarpacie i Dolny Śląsk – będą konsekwentnie należeć do najcieplejszych obszarów, z temperaturami sięgającymi 29-30 st. C. Północ kraju, w tym Pomorze, doświadczy zazwyczaj nieco niższych temperatur, ale i tam w szczycie upałów słupki rtęci mogą pokazywać ok. 30 st. C.
Kolejne dni, jak widzimy na mapach Ventusky, mogą przynieść jeszcze wyższe temperatury.
Choć to jeszcze odległa data, najgorętszym dniem zapowiada się środa 13 sierpnia. Centralna Polska, w tym rejon Poznania i Bydgoszczy, zanotuje wówczas temperatury w zakresie 29-33 st. C. Warszawa i Łódź także będą w strefie bardzo wysokich temperatur, gdzie słupki rtęci wskazują odpowiednio 35 st. C w Warszawie i 36 st. C w Łodzi.
Najgoręcej ma być w południowej i południowo-wschodniej Polsce. Mogą pojawić się temperatury nawet od 36 do 39 st. C. Obszary te są wyraźnie oznaczone ciemniejszymi odcieniami koloru, wskazującymi na najwyższe wartości.
Najchłodniejsze rejony będą na północnym zachodzie Polski, gdzie temperatury wyniosą około 20-25 st. C, np. w okolicach Koszalina (20 st. C) i Szczecina (25 st. C). W miarę przesuwania się na wschód i południe kraju temperatury wyraźnie rosną.
