Fala uchodźców ze Wschodu w Polsce. Były ambasador RP na Ukrainie o realnym scenariuszu
Polski rząd przygotowuje się na możliwą falę uchodźców z Ukrainy po ewentualnej agresji Moskwy na Kijów. Wojewodowie wydali samorządom polecenie przygotowania miejsc pomocy dla możliwej fali migrantów. - Jeżeli dojdzie do ataku to fala uchodźców z Ukrainy zapewne dotrze do naszego kraju. Polska o tym rozmawia z rządem ukraińskim, przygotowuje się do tego - powiedział w programie "Newsroom WP" Jan Piekło, były ambasador RP na Ukrainie. - W Polsce mieszka i pracuje ok. 1,5 mln obywateli Ukrainy, którzy w tej sytuacji na pewno gdzieś będą chcieli przyjść z pomocą swoim rodakom. Liczymy tutaj też na pomoc międzynarodową, na pomoc Unii Europejskiej i ONZ – dodał Jan Piekło. Sygnały o wsparciu i pomocy dla Ukraińców płyną od polskich samorządów. Burmistrzowie i prezydenci miast przygotowują listy miejsc, do których kierowani mogliby być uchodźcy. Większość miejsc dotyczy placówek oświatowych. Wśród takich miast jest Warszawa. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski 15 lutego spotkał się z merem Kijowa Witalijem Kliczką, zapewniając go o wsparciu z Warszawy.