Fala rezygnacji w brytyjskim rządzie. 59 dymisji w przeciągu kilkudziesięciu godzin

Narasta kryzys w rządzie Borisa Johnsona. Po ujawnieniu sprawy oskarżonego o molestowanie posła Chrisa Pinchera, swoje odejście z różnych stanowisk w gabinecie Johnsona ogłosiło już 59 osób. Fala rezygnacji jest tak duża, że premier Wielkiej Brytanii może mieć problem z ponownym obsadzeniem wakatów.

Fala rezygnacji w brytyjskim rządzie. 44 dymisje w 30 godzin
Fala rezygnacji w brytyjskim rządzie. 44 dymisje w 30 godzin
Źródło zdjęć: © PAP | AA/ABACA
Maciej Zubel

W środę późnym wieczorem rezygnację złożyli minister ds. Walii Simon Hart i wiceminister zdrowia Edward Argar. Ten pierwszy jest czwartym ministrem opuszczającym rząd Borisa Johnsona od wtorkowego późnego popołudnia. Falę rezygnacji zapoczątkowali wówczas minister zdrowia Sajid Javid i minister finansów Rishi Sunak, natomiast w środę wieczorem zdymisjonowany został minister ds. wyrównywania szans, budownictwa i społeczności lokalnych Michael Gove.

Pozostałe rezygnacje dotyczą osób na stanowiskach wiceministrów lub będących jeszcze niżej w hierarchii parlamentarnych podsekretarzy stanu.

Kolejny skandal w brytyjskim rządzie spowodował, że na nowo pojawiły się głosy wzywające Johnsona do odejścia. Rezygnacji premiera domaga się m.in. prokurator generalna Suella Braverman, która zapowiedziała, że będzie się ubiegać o stanowisko lidera Partii Konserwatywnej.

Zobacz też: policjanci z Polski w Chorwacji. "Przyjeżdżamy pomagać turystom"

Trzęsienie ziemi w brytyjskim rządzie

Brytyjskie media podały, że falę rezygnacji wywołało wyjście na jaw sprawy posła Chrisa Pinchera, byłego już zastępcy whipa, czyli osoby odpowiedzialnej za dyscyplinę w klubie poselskim.

Boris Johnson powierzył mu funkcję wiceministra spraw zagranicznych, choć wiedział o kierowanych pod jego adresem zarzutach dotyczących molestowania seksualnego.

Przeczytaj też:

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (297)