Ewakuacja, zalane ulice i piwnice. Pierwsze skutki ulewy
Są pierwsze skutki ulewnych opadów deszczu w Polsce. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, w Morowie, niedaleko Nysy, przeprowadzono ewakuację mieszkańców. Na miejsce zadysponowano dodatkowe jednostki strażaków oraz żołnierzy WOT. W miejscowościach Szalejów Górny i Dolny rzeka zalała pobliskie drogi.
14.09.2024 | aktual.: 14.09.2024 02:40
W Morowie doszło do ewakuacji mieszkańców domów położonych najbliżej rzeki. Na miejscu pojawiły się jednostki strażaków oraz żołnierzy WOT. Dyżurny powiatowego stanowisko kierowania KPP Straży Pożarnej w Nysie potwierdził WP te informacje.
- Wiem, że w miejscowości Morów wylał potok Mora - powiedział Wirtualnej Polsce oficer prasowy KP PSP Nysa kpt. Dariusz Pryga.
Pierwsze podtopienia na Dolnym Śląsku
Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku interweniowali na terenie powiatu około 150 razy. Najpoważniej było we wsiach Szalejów Górny i Dolny, tam wylała rzeka i zalała ulice.
- Wylała przydrożna rzeka, zalewając odcinki, które znajdowały się tuż obok. Droga była zablokowana - powiedział nam w nocy z piątku na sobotę dyżurny stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Kłodzku.
- Dostaliśmy również zgłoszenie, że w okolicznych domach zostały zalane piwnice. Nasze jednostki OSP prężnie działały przy dostarczaniu worków z piaskiem oraz wypompowywaniu wód gruntowych z tych pomieszczeń - poinformował nas strażak.
- Sytuacja jest napięta, choć w chwili obecnej trochę się to uspokoiło - usłyszeliśmy przed godziną 1 w nocy. - Wydaje się, że przez weekend może być gorzej, a dzisiejszy dzień był prologiem - stwierdził dyżurny.