Wielka ewakuacja z Afganistanu. Do Warszawy dotarła kolejna grupa
Kolejna grupa osób ewakuowana z Afganistanu dotarła do Polski. Samolot wylądował na lotnisku w nocy z czwartku na piątek na warszawskim Okęciu. Informacje o akcji przekazał szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.
Szef MON w mediach społecznościowych przekazał, że kolejne osoby ewakuowane z Kabulu wylądowały w Warszawie.
Błaszczak dodał, że Wojsko Polskie od kilku miesięcy pomaga w wyjeździe z Afganistanu tym, którzy współpracowali z PKW i polską dyplomacją. Polityk podziękował także żołnierzom za udział w akcji.
"Kolejna grupa osób ewakuowanych z Kabulu wylądowała w Warszawie. Wojsko Polskie od kilku miesięcy pomaga w wyjeździe z Afganistanu osobom, które współpracowały z PKW i polską dyplomacją. Słowa uznania dla żołnierzy zaangażowanych w te operacje" - napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak.
Zobacz też: Afganistan. Uchodźcy trafią do Polski? "Bardzo złożony proces"
Ewakuacja z Kabulu do Polski
Embraer E195LR wyruszył w czwartek wieczorem z portu lotniczego Nawoi w Uzbekistanie. Po ponad 2 godzinach samolot wylądował w Gruzji, a następnie poleciał do Warszawy. Ostatecznie Embraer E195LR wylądował około godz. 2 w nocy na warszawskim Okęciu.
To już trzeci transport z ewakuowanymi Polakami oraz polskimi współpracownikami oraz ich rodzinami. Pierwsza grupa dotarła do Polski w środę wieczorem, druga w czwartek rano.
Ewakuacja z Afganistanu. Michał Dworczyk o szczegółach akcji
- Między Uzbekistanem a Kabulem latają samoloty wojskowe, z Uzbekistanu do Warszawy samoloty cywilne przewożą osoby ewakuowane. Będziemy prowadzić te działania tak długo, aż będzie taka potrzeba - aż osoby, które pomagały polskiemu kontyngentowi czy polskim dyplomatom, zostaną bezpiecznie zabrane - przekazywał wcześniej w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Michał Dworczyk.
Szef KPRM podkreślił, że sytuacja w Afganistanie jest dynamiczna. - Z bardzo wieloma wyzwaniami na miejscu, w Kabulu, mierzą się polscy dyplomaci i wszyscy, którzy są zaangażowani w pomoc w ewakuacji. Największe wyzwanie to dotarcie do strefy, która znajduje się pod kontrolą wojsk sojuszniczych. Mieliśmy nerwowych kilkadziesiąt ostatnich godzin, dwie duże grupy osób przeznaczonych do ewakuacji nie mogły się dostać na teren lotniska, bo posterunki talibów im to uniemożliwiały - mówił Dworczyk.
Talibowie przejęli Afganistan. Protesty
W kilku miastach w Afganistanie m.in. w Kabulu wybuchły protesty przeciwko przejmowaniu władzy przez talibów. Agencja Reutera, która powołała się na informacje świadków, przekazała, że doszło do strzałów w kierunku tłumu w Asadabadzie. Do strzelaniny miało dojść także w trakcie demonstracji w Kabulu.
Na afgańskich ulicach pojawiło się tysiące ludzi z czarno-czerwono-zielonymi flagami pod hasłem "Nasza flaga, nasza tożsamość". Demonstranci mieli też niszczyć białe flagi, które są symbolem Afganistanu.
Źródła: WP Wiadomości, PAP, Twitter