Ewakuacja Wrocławia? Prezydent zabrał głos
Nie przewidujemy na ten moment decyzji o ewakuacji - powiedział na antenie TVP prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Podkreślił, że sytuacja jest znacznie lepsza niż w 1997 roku, a mieszkańcy już podjęli odpowiednie środki ostrożności na wypadek zalania.
16.09.2024 | aktual.: 16.09.2024 23:39
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
- Nie przewidujemy na ten moment decyzji o ewakuacji - podkreślił na antenie TVP Jacek Sutryk. Stwierdził, że jego zdaniem, sytuacja jest znacznie lepsza niż w 1997 roku.
Prezydent Wrocławia zaznaczył, że specyficzne położenie miasta determinuje zagrożenie powodziowe. - Razem ze służbami władze miasta muszą monitorować sytuację zarówno na Nysie, w Ostrawie, jak i szczególnie na zbiorniku Raciborskim – powiedział Sutryk. Podkreślił, że sytuacja w tych miejscach ma istotny wpływ na Wrocław.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Działania władz miasta i mieszkańców
Jacek Sutryk zwrócił również uwagę na działania podejmowane przez miasto i jego mieszkańców w obliczu zagrożenia powodziowego. - Podnosimy we Wrocławiu wały i monitorujemy sytuację, a wrocławianie zabezpieczają swoje nieruchomości - wyliczał prezydent.
- Wrocławianie zrobili zapasy, ta przezorność jest ważna - dodał. Zaznaczył, że na wypadek powodzi mieszkańcy kupują głównie suchą żywność i wodę butelkowaną.
Prezydent wyraził również pewne obawy dotyczące sytuacji hydrologicznej, w tym ewentualnych awarii urządzeń hydrologicznych, ale podkreślił, że kwestia meteorologiczna jest obecnie mniej niepokojąca.
Optymistycznie przyjął także najnowsze prognozy. - Na szczęście fala się przesuwa, słyszymy, że dotrze do miasta dopiero w czwartek lub piątek, więc mamy więcej czasu, żeby się przygotować - powiedział Sutryk.