PolskaEwa Kopacz wzywa Jarosława Kaczyńskiego do debaty. Beata Szydło odpowiada: dość tej histerii!

Ewa Kopacz wzywa Jarosława Kaczyńskiego do debaty. Beata Szydło odpowiada: dość tej histerii!

Premier Ewa Kopacz powiedziała, że oczekuje debaty przedwyborczej z Jarosławem Kaczyńskim, jako prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Tak się utarło, że to szefowie partii ze sobą debatują - dodała. Beata Szydło odpowiedziała na to wezwanie mocno: dość tej histerii. - Premier Kopacz bez przerwy histeryzuje, nawołuje do debaty - dodała.

Ewa Kopacz wzywa Jarosława Kaczyńskiego do debaty. Beata Szydło odpowiada: dość tej histerii!
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

05.10.2015 | aktual.: 05.10.2015 15:21

Premier spotkała się z dziennikarzami na warszawskim Dworcu Centralnym, przed wyjazdem do Bydgoszczy, gdzie we wtorek odbędzie się wyjazdowe posiedzenie Rady Ministrów.

- Obserwujemy ostatnio aktywność pana prezesa Jarosław Kaczyńskiego i nie mamy wątpliwości, kto jest prezesem Prawa i Sprawiedliwości i nie mamy też wątpliwości, kto będzie premierem przyszłego rządu - oświadczyła Kopacz. - Dlatego chcę debaty z Jarosławem Kaczyńskim jako szefem największej partii opozycyjnej i chcę rozmawiać o gospodarce i pomysłach w obszarze polityki społecznej, o rynku pracy, o wydatkach - dodała.

Powiedziała, że chciałaby także debatować o prawach kobiet, oraz o tym "czy będzie wola naruszenia szerokiego konsensusu antyaborcyjnego".

- To nie Beata Szydło, tylko Jarosław Kaczyński jest szefem PiS - odpowiedziała pytana, dlaczego nie chce debatować z kandydatką PiS na premiera. - Tak się utarło, że to szefowie największych partii rozmawiają - powiedziała premier.

"Dość tej histerii. Premier wprowadza tylko chaos"

Beata Szydło pytana o tę kwestię na konferencji prasowej w Katowicach oceniła, że "rozhisteryzowane Ewa Kopacz nie zajmuje się niczym innym, tylko ciągle opowieściami o debacie".

- Dość tej histerii. Dzisiaj w Polsce jest do zrealizowania bardzo dużo poważnych spraw. Obywatele czekają na to, żeby ktoś wreszcie zaczął rządzić tym państwem. Obywatele czekają na to, żeby zacząć zajmować się ważnymi dla nich sprawami a nie histerycznymi rozważaniami obecnej premier rządu, która wprowadza wszędzie nic innego, tylko chaos - powiedziała Szydło.

Jak dodała, "premier Kopacz bez przerwy histeryzuje, nawołuje do debaty, wycofuje się". - Premier powinien rządzić, a nie histerycznie bez przerwy napraszać się, by ktoś z nią debatował - powiedziała wiceszefowa PiS.

Propozycje debat. Kto zmierzy się z Kopacz?

- Byłoby czymś pasjonującym, gdyby TVP zorganizowało debatę wyborczą trzech pań: Ewy Kopacz, Beaty Szydło i Barbary Nowackiej. Obawiam się jednak, że dwie pierwsze się na to nie zgodzą - stwierdził w ubiegłym tygodniu Włodzimierz Cimoszewicz na antenie TVP Info.

Tymczasem trwają rozmowy największych stacji telewizyjnych z PO i PiS w sprawie debat z udziałem liderów tych ugrupowań. Premier Ewa Kopacz deklaruje, że jest gotowa na debatę z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, z kolei PiS chce debaty Ewy Kopacz z wiceprezes partii Beatą Szydło.

Centrum Informacji TVP poinformowało dwa tygodnie temu, że prezes TVP Janusz Daszyński skierował listy w sprawie debat do premier Kopacz i prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

W listach tych prezes Daszczyński przedstawił uzgodnioną z kierownictwem Telewizji Polsat propozycję zorganizowania debaty Ewa Kopacz-Jarosław Kaczyński w piątek, 16 października br. Debata miałaby jednoczesną emisję na antenach TVP1, TVP Info, Telewizji Polsat i Polsat News.

Propozycja Petru

Dzień wcześniej lider Nowoczesnej Ryszard Petru zaapelował do Kopacz i Kaczyńskiego o debatę na temat systemu emerytalnego, podatkowego i wolności gospodarczej.

Lider Nowoczesnej argumentował, że dyskusja w polskiej polityce nie może odbywać się tylko na poziomie spotów wyborczych. - Spoty nagrywane są w zaciszu studiów telewizyjnych i nie pokazują tak naprawdę, co politycy myślą, co wiedzą o polskiej gospodarce - powiedział Petru.

Lider Nowoczesnej wyjaśnił, że chce debatować z Kopacz i Kaczyńskim, ponieważ zajmują oni pierwsze miejsca na listach wyborczych PO i PiS w Warszawie. Petru w jesiennych wyborach będzie również jedynką swojej partii w Warszawie.

Źródło artykułu:PAP
Ewa Kopaczdebatawybory parlamentarne
Zobacz także
Komentarze (1499)