Ewa Kopacz w #dzieńdobryPolsko: społeczeństwo niewątpliwie ich rozliczy
- Niech ten człowiek nie próbuje niczego naprawiać - ironizowała w programie #dzieńdobryPolsko Ewa Kopacz, komentując ostatnie zapowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości nowych przepisów dotyczących opozycji. - Zawsze kiedy słyszę, że Jarosław Kaczyński chce coś zrobić to wiem, że wyjdzie odwrotnie - oceniła była premier.
15.12.2016 | aktual.: 15.12.2016 19:15
Ewa Kopacz pytana była m.in. o to, jak znosi nocne głosowania zarządzane przez PiS. - Nauczyli nas, nie tylko polityków, ale też Polki i Polaków, że wszystkie głosowania, których będą się wstydzić i z których społeczeństwo niewątpliwie ich rozliczy, przeprowadzają w nocy. Liczą na to, że nie wszyscy będą śledzić w internecie, to co się dzieje - mówiła.
Była premier ostrzegała, też, że reforma oświaty przeprowadzana przez PiS wyrządzi krzywdę polskim dzieciom. - Zmieniając cały system w tak drastyczny sposób, wywracając wszystko do góry nogami wywołują niepokój wśród rodziców nauczycieli, których część straci pracę - podkreślała Kopacz.
Przypominała, że zmiany w szkołach mogą oznaczać kłopoty także dla samorządowców. - Nie ma odpowiedzi na kluczowe pytania. Jest niepewność i totalny bałagan, który minister Zalewska prezentuje nawet na sali sejmowej, nie odpowiadając na trudne pytania. Na Boga. ona bierze odpowiedzialność za dewastację tego systemu - przekonywała była premier.
Pytana przez prowadzącą program Kamilę Biedrzycką-Osicę o zapowiadane przez prezesa PiS "uporządkowanie działań opozycji", Kopacz stwierdziła, że jeśli już Kaczyński musi coś naprawiać to "niech zacznie od siebie". Podkreśliła też, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński "regularnie recenzuje wystąpienia posłów". - To wręcz samowolka marszałka, który z taką butą i arogancją mówi: dzisiaj pan nie będzie zadawał pytań - stwierdziła. Nie zgodziła się z Kamilą Biedrzycką-Osicą, która przypominała, że za czasów większości PO-PSL w Sejmie też wyłączano posłom mikrofony.
oprac. A. Jastrzębski
