Europejski Trybunał: Polacy dyskryminowani w UE
Luka prawna w umowie między Unią Europejską a
Polską otwiera możliwość dyskryminacji narodowościowej polskich
pracowników, legalnie zatrudnionych w Unii - ocenił w poniedziałek
Europejski Trybunał Sprawiedliwości.
Mimo gwarancji przysługujących pracownikom polskim i zakazu ich dyskryminacji w UE, nie mają oni w rzeczywistości tych samych praw, co obywatele państw Piętnastki - oświadczył rzecznik interesu publicznego Trybunału Unii Europejskiej w Luksemburgu - Siegbert Alber.
Wyjaśnił, że choć układ stowarzyszeniowy z Polską z 1991 r., który wszedł w życie w 1994 r., zakazuje niekorzystnego traktowania polskich obywateli legalnie pracujących w Unii w sprawach dotyczących warunków zatrudnienia, zakaz ten nie odnosi się do prawa do naliczania zasiłków dla bezrobotnych, o których układ z Polską nie wspomina.
A zatem można odmówić Polakowi wypłaty takiego zasiłku, mimo że opłacał obowiązkowe składki na fundusz dla bezrobotnych i wraz ze swym małżonkiem - obywatelem Unii Europejskiej - legalnie zamieszkuje na jej terenie.
Sprawa Urszuli Ruhr, Polki zamężnej z obywatelem niemieckim, przeciw niemieckiemu urzędowi pracy może być pierwszą w historii Trybunału UE, w której rozstrzygnie on pozew obywatela polskiego. Decyzja Trybunału zapadnie zapewne w przyszłym roku. Najwyższa instancja prawnicza Unii kieruje się w większości swych orzeczeń opiniami rzecznika interesu publicznego.(mon)