Erika Steinbach była członkiem niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej przez ponad 40 lat. Swój zamiar chce zrealizować w niedzielę. Polityk w wywiadzie dla "Welt am Sonntag" zarzuca kanclerz Niemiec złamanie prawa w związku z otwarciem granic dla uchodźców jesienią 2015 r.
"Fakt, że miesiącami niezidentyfikowani ludzie przekraczali w autobusach i pociągach granicę, nie był wyjątkiem, lecz umyślnym działaniem sprzecznym z naszym prawem i traktatami UE" powiedziała w rozmowie Steinbach.
"Czy wybrałabym dzisiaj CDU? Nie. Czy w ogóle wstąpiłabym teraz do CDU? Nie. Z tego mogę tylko wyciągnąć szczery wniosek i opuścić partię" - stwierdziła niemiecka polityk.
Była szefowa Związku Wypędzonych opuści również frakcję UE w Bundestagu, nie chce jednak rezygnować z poselskiego mandatu i liczy na wejście Alternatywy dla Niemiec do Bundestagu, która będzie "prawdziwą opozycją".
Steinbach podkreśliła, że nie jest to jednak równoznaczne z tym, że zamierza do partii przystąpić.
