Erdogan otrzymał niezwykły list. Dostał zadanie
Rodzice porwanych przez Hamas 23-letniej Romi i 21-letniego Omera zwrócili się do prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana z prośbą o pomoc w ich uwolnieniu - podała w piątek telewizja CNN Turk. Opublikowany w piątek list skierowano do tureckiego prezydenta 3 listopada.
"My, członkowie rodzin uprowadzonych Izraelczyków, którzy od 7 października są przetrzymywani przez Hamas jako zakładnicy, piszemy z prośbą o pomoc w związku z ich tragedią" - napisano w liście.
Rodzice podkreślili rolę, jaką Turcja może odegrać w pokojowym zakończeniu trwającego kryzysu między Izraelem, a Hamasem.
"Jako przywódca jednego z wielkich mocarstw w regionie, mającego ogromne wpływy na Bliskim Wschodzie, w świecie muzułmańskim i poza nim, wierzymy, że zajmuje pan wyjątkową pozycję, która może okazać się niezastąpioną pomocą" - zwrócili się do Erdogana Izraelczycy.
Rodzice zaapelowali do tureckiego przywódcy "by zrobił wszystko co w jego mocy, aby uzyskać od zakładników znak życia, bezzwłocznie zaspokoić ich potrzeby medyczne i doprowadzić do ich uwolnienia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: obawy prezesa PiS o Unię Europejską. "Absolutnie bzdurne zarzuty"
Turcja pomoże Izraelowi? Pojawiła się nietypowa inicjatywa
Na początku listopada Erdogan oświadczył, że aby Ankara zainterweniowała w celu rozwiązania kryzysu z zakładnikami, Izrael powinien zobowiązać się do uwolnienia w odpowiedzi więzionych Palestyńczyków. Zapewnił, że Hamas nadal wyraża chęć uwolnienia cywilów.
W środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan nazwał Izrael "państwem terrorystycznym", zaostrzając retorykę po początkowych ofertach mediacji pomiędzy Izraelem i Hamasem.
W swoich wcześniejszych przemówieniach dotyczących wojny w Strefie Gazy przywódca oskarżał Zachód o doprowadzenie do katastrofy na palestyńskim obszarze kontrolowanym przez Hamas - organizację nie uznawaną w Turcji za terrorystyczną.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP