Episkopat USA walczy (trochę) z molestowaniem

Jak podaje wtorkowy "Boston Globe", wśród zaleceń opracowanych przez komitet amerykańskiego Episkopatu, jest prośba do Watykanu, aby usuwał ze stanu duchownego tych księży, którzy w przeszłości molestowali więcej niż jedno dziecko, a także tych, którzy w przyszłości popełnią taki czyn choćby wobec jednej nieletniej osoby.

Jednak księża, którzy w przeszłości tylko raz dopuścili się seksualnego molestowania, będą mogli nadal pełnić posługę kapłańską, jeśli: skorzystali z pomocy poradni, biegli nie uznali ich za niepoprawnych pedofilów oraz spełniają pewne inne warunki ujęte w planie.

Biskup Joseph Galante z diecezji Dallas, współautor planu, oświadczył, że jedną z zasad programu walki z występkami seksualnymi wśród kleru powinno być niezwłoczne powiadamianie władz świeckich o każdej skardze na nieobyczajne zachowanie się tego czy innego księdza.

Zalecenia doraźnego komitetu Episkopatu do spraw nadużyć seksualnych zostaną poddane pod głosowanie na konferencji biskupów katolickich USA, która zbiera się w Dallas 13 czerwca.

Oczekuje się, że dyskusja podczas trzydniowej sesji będzie bardzo ożywiona. Plan sporządzony przez komitet nie przewiduje wprowadzenia polityki zerowej tolerancji wobec winnych pedofilii i molestowania seksualnego, na co nalega wielu adwokatów reprezentujących ofiary przemocy seksualnej. Chcą oni, aby Kościół usuwał ze stanu kapłańskiego każdego, komu udowodni się choćby jedno nadużycie seksualne. Według prawników reprezentujących ofiary seksualnych nadużyć księży, odszkodowania za molestowanie kosztowały już Kościół USA miliard dolarów.

Od czasu kwietniowego spotkania papieża Jana Pawła II z kardynałami z USA, kilku doradców watykańskich wyraziło zastrzeżenia wobec propozycji, aby automatycznie zgłaszać świeckiemu wymiarowi sprawiedliwości wszystkie skargi na molestowanie seksualne przez księży.(ck)