Specjalny zespół episkopatu. Już wiadomo, kto się w nim znajdzie
Prymas Polski abp Wojciech Polak poinformował we wtorek, że episkopat powoła "zespół niezależnych specjalistów", który zajmie się badaniem spraw wykorzystywania małoletnich przez księży w Polsce. - Dojrzeliśmy do całościowego zbadania tej sprawy - zapewnił duchowny. Prymas zdradził też, kto może wejść w skład nowego gremium. To pokłosie burzy wokół przeszłości Jana Pawła II.
O decyzji polskich biskupów prymas poinformował podczas konferencji prasowej podsumowującej kolejne zebranie plenarne KEP.
- Dojrzewaliśmy i dojrzewamy (...) do całościowego zbadania tej sprawy. Tu nie chodzi tylko o Kraków i papieża Jana Pawła II - może nawet najmniej o niego chodzi, bo te sprawy są badane w sposób systematyczny. Chodzi o zespół specjalistów, który będzie w całej Polsce, w każdej naszej, mówiąc językiem kościelnym, diecezji czy też w zgromadzeniach zakonnych - mówił.
Pytany, dlaczego zespół jest powoływany dopiero dziś, abp Polak przekonywał, że polski Kościół w poszczególnych diecezjach zajmował się problemem wykorzystywania małoletnich przez duchownych już wcześniej. - Rozszerzenie badań ma nam pomóc zrozumieć skalę tego problemu w sposób szerszy - oświadczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Jestem katolikiem". Polityk Lewicy o reakcji PiS na reportaż o papież
Prymas tłumaczył, że polski zespół będzie korzystał z doświadczeń podobnych gremiów, które działają już w innych krajach, takich jak Portugalia, Hiszpania, Holandia czy Francja.
- Staramy się z tych badań, to znaczy z metodologii tych badań, tak korzystać, żeby zrobić to w sposób profesjonalny, kompetentny, wiarygodny, także dla osób skrzywdzonych, które na taką odpowiedź czekają - mówił hierarcha.
Burza wokół Jana Pawła II. Biskupi reagują
Według arcybiskupa Polaka, zespół specjalistów ma być złożony z profesjonalistów sprawdzonych "nie tylko od strony ludzkiej uczciwości, ale też profesjonalnego warsztatu, który uniknie błędów".
Dodał, że znajdą się w nim m.in. historycy, prawnicy i psychologowie.
Źródło: PAP/WP Wiadomości