Eksplozja w obozie Han Yunosa w Strefie Gazy
W palestyńskim obozie dla uchodźców Han Yunosa w Strefie Gazy doszło do eksplozji ładunku wybuchowego. Zginęło prawdopodobnie pięciu uczniów szkoły podstawowej, a kilka osób zostało rannych.
22.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Źródła palestyńskie mówią o pięciu zabitych dzieciach, zaś radio izraelskie podało, że zginęło dwoje dzieci. Według agencji DPA wszystkie dzieci pochodziły z tej samej rodziny, miały od 6 do 13 lat.
Oficer palestyńskich służb bezpieczeństwa w Han Yunosa powiedział, że w kierunku szkoły wystrzelono izraelską rakietę. Rzecznik armii izraelskiej odrzucił jednak to oskarżenie, podkreślając, że w tym rejonie wojsko nie prowadziło żadnych działań. Według drugiej hipotezy doszło do wybuchu ładunku, który został podłożony koło szkoły.
Palestyńczycy i wojsko izraelskie prowadzą dochodzenie w sprawie okoliczności wybuchu lub zamachu. Po tragicznej eksplozji w obozie panuje bardzo napięta atmosfera. Mieszkańcy wyszli na ulice kierując swój gniew przeciw Izraelowi.
W nocy siły izraelskie wkroczyły do miejscowości El Azarija położonej koło Jerozolimy i zamknęły biura palestyńskich urzędów - służby bezpieczeństwa, wywiadu i spraw wewnętrznych. Izrael uważa, że przedstawicielstwa Autonomii Palestyńskiej działają w obszarze Jerozolimy nielegalnie i są bazą dla terrorystów.
Oddziały izraelskie wkroczyły o świcie do miejscowości Bir Zeit, położonej koło Ramallah, na Zachodnim Brzegu. Aresztowano sześciu młodych Palestyńczyków, aktywistów Islamskiego Dżihadu. W Bir Zeit znajduje się palestyński uniwersytet, który wedle źródeł izraelskich jest bazą działalności skrajnych organizacji. (an)