Eksplozja w Baltimore. Przełomowy krok w uwolnieniu kontenerowca
Amerykanie są już na ostatniej prostej, by uwolnić feralny kontenerowiec, który uderzył w przęsło mostu w Baltimore. Po katastrofie zawalonego mostu Francis Scott Key Bridge minęło już prawie dwa miesiące. Służby cały czas pracują nad usunięciem metalowych elementów z wody, a także statku, na którym znalazły się tony żelaza i uziemiły go na dobre. Tymczasem agencja AP udostępniła materiał z momentu kontrolowanej eksplozji z miejsca zdarzenia, do której doszło w poniedziałek. Do potężnego elementu zawalonego mostu, zwisającego na pokładzie kontenerowca, przyczepiono ładunki wybuchowe, a następnie doprowadzono do ich detonacji. W wyniku wybuchu wielka konstrukcja wpadła do wody, nie uszkadzając przy tym w znacznym stopniu statku. Jak wyjaśnia agencja AP, kontrolowana eksplozja pozwoli na odholowanie kontenerowca i przywrócenie ruchu w porcie, co jest przełomowym korkiem od początku prac z dnia 26 marca.